TVN24 poinformował w sobotę 30 września o incydencie na pokładzie samolotu PLL LOT lecącego z Radomia do Paryża.
- Trzech podróżujących razem pasażerów zachowywało się bardzo głośno. Po licznych zgłoszeniach współpasażerów, członkowie załogi samolotu interweniowali. Padły liczne wyzwiska w ich stronę, a w szczególności jednego ze stewardów. Następnie ci sami pasażerowie pokłócili się między sobą i zaczęli wyzywać - przekazał w rozmowie z TVN24 świadek zdarzenia.
Po wylądowaniu maszyny w Paryżu, do awantury miały dołączyć kolejne dwie osoby. Nie spodobało im się, że personel powiadomił policję. - Ta dwójka również zaczęła wyzywać pracujących na pokładzie. Nam, jako pasażerom było po prostu wstyd. Ci sami ludzie zaczęli podnosić głos również do obsługi lotniska, doszło do szarpaniny - relacjonował rozmówca portalu.
Krzysztof Moczulski, rzecznik PLL LOT w rozmowie z TVN24 potwierdził, że doszło do incydentu pomiędzy pięcioma pasażerami. - Wszyscy uczestnicy tego zajścia opuścili pokład w asyście policji - poinformował rzecznik.