Trybunał Konstytucyjny odwołał kolejną rozprawę ws. wniosku Morawieckiego. Nie ma nowego terminu

Katarzyna Rochowicz
Trybunał Konstytucyjny odwołał kolejną rozprawę, ws. wniosku premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącego pełnego składu TK. Rozpatrywanie wniosku Trybunał miał rozpocząć 19 lipca. Od tego czasu rozprawy są przekładane. Obecnie nie ma jeszcze nowego terminu.

W Trybunale Konstytucyjnym cały czas trwa spór o kadencję prezeski Julii Przyłębskiej. Utrudnia to zebranie się sędziów w pełnym składzie. W środę 27 września o godzinie 11:00 Trybunał miał rozpoznać wniosek premiera Mateusza Morawieckiego dotyczący braku możliwości rozpoznania sprawy przez TK w pełnym składzie, przy udziale 11 sędziów. 

Zobacz wideo Robert Biedroń potępia apele partii politycznych o kościelne poparcie w wyborach

TK odwołał kolejną rozprawę. Nie wyznaczono nowego terminu

Trybunał jednak odwołał rozprawę, a na wokandzie nie ma wyznaczonego następnego terminu. Rozpatrywanie wniosku premiera Trybunał miał rozpocząć 19 lipca. Wówczas jednak przerwano rozprawę. Rozstrzygał o tym 5-osobowy skład. Trybunał wyznaczył nowy termin na 7 września, jednak i ta rozprawa się nie odbyła, przełożono ją na środę 27 września. 

Trybunał Konstytucyjny liczy 15 sędziów. Do orzekania sprawach takich jak między innymi spory kompetencyjne pomiędzy najważniejszymi organami państwa czy stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta RP wymagany jest pełny skład sędziowski, który zgodnie z ustawą o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem liczy 11 z 15 sędziów (przepis wprowadził PiS). Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego przepis, który mówi o 11 sędziach jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Szef rządu zaznaczył, że Konstytucja stanowi, iż orzeczenia Trybunału zapadają większością głosów. Nie ma natomiast zapisu określającego wprost kworum pełnego składu.

Zbigniew Ziobro skierował pismo do TK

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował w lipcu do Trybunału Konstytucyjnego pismo, w którym opowiada się za umorzeniem postępowania w sprawie pełnego składu sędziowskiego TK. Postępowanie rozpoczęło się od wniosku premiera Mateusz Morawieckiego, dotyczącego konstytucyjności art. 37; ust. 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym stanowiącego, że "rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej jedenastu sędziów Trybunału".

Premier złożył swój wniosek w czerwcu i argumentował, że przepis ustalający kworum dla pełnego składu umożliwia sędziom legalną obstrukcję prac Trybunału, co powoduje jego niekonstytucyjność. Działanie szefa rządu spowodowane jest kryzysem w Trybunale, gdzie część sędziów nie uznaje prezes Julii Przyłębskiej i odmawia orzekania.

W swoim oświadczeniu prokurator generalny Zbigniew Ziobro podkreślił, że "w sytuacji odmowy orzekania przez część sędziów bezpośrednim powodem niemożności skompletowania pełnego składu nie jest kwestionowana regulacja, lecz postawa konkretnych sędziów".

Więcej o: