Już od soboty (23 września) z zachodu na wschód zacznie przemieszczać się front atmosferyczny, który przyniesie znaczące załamanie pogody. Gorące powietrze zwrotnikowe zostanie wyparte przez chłodniejsze powietrze polarne morskie. Wysoką temperaturę oraz bezchmurne niebo zastąpią: intensywne opady deszczu, duże zachmurzenia, lokalne burze oraz silny i przenikliwy wiatr.
W pierwszej połowie dnia na krańcach wschodnich mogą jeszcze panować stabilne warunki atmosferyczne. Termometry mogą wskazywać tam nawet około 27 st. C, jednak w miarę upływu czasu i w tamte regiony zacznie docierać chłodny front atmosferyczny. W centrum Polski temperatura będzie znacznie niższa - około 18 st. C., a nawet 16 st. C na zachodzie. Dodatkowo temperaturę odczuwalną skutecznie obniżać będzie zimny i porywisty wiatr o prędkości około 60 km/h. W górach siła wiatru może być znacznie wyższa.
W weekend 23-24 września spodziewane są także wysokie sumy opadów. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej doprowadzą one do wahań i gwałtownych wzrostów stanów wody w rzekach. Te widoczne będą najbardziej na południu oraz na wschodzie kraju. W związku z niebezpiecznymi zjawiskami takimi jak burze oraz intensywne opady deszczu, które lokalnie mogą doprowadzić do podtopień i zalań, IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla województwa:
Z kolei alerty pierwszego stopnia wydano w województwach:
Po intensywnym rozpoczęciu astronomicznej i kalendarzowej jesieni, które w tym roku przypadło na ten sam dzień (23 września), od poniedziałku do Polski powróci słoneczna pogoda. Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski podkreślił, że do końca września przeważać będzie letnia aura. Synoptyk zaznaczył, że tegoroczny wrzesień zapisze się w historii pomiarów instytutu jako ekstremalnie ciepły. - Anomalia temperatury powietrza już w tym momencie wynosi 3,7 stopnia Celsjusza i to jest najcieplejszy wrzesień w historii pomiarów meteorologicznych, czyli od ponad stu lat - dodał.
Według dotychczasowych pomiarów pierwsza połowa jesieni ma być ciepła. Rzecznik IMGW nie wyklucza, że nawet w październiku temperatura może przekraczać 20 stopni. - Na naszych mapach prognostycznych jesieni nie widać. W najbliższym czasie średnia temperatura cały czas utrzymywać się będzie na poziomie powyżej 15 stopni, a więc kryterium tej termicznej jesieni szybko nie zostanie spełnione - podkreślił synoptyk. Zaznaczył przy tym, że w październiku nadal napływać będą cieplejsze masy powietrza i w całym kraju temperatura ma być wyższa od normy.