Według doniesień reporterów TVN Warszawa dom weselny przy ul. Miodowej w Pruszkowie miał stanąć w płomieniach po godzinie 17. Z przekazywanych informacji wynika, że na miejscu trwa akcja służb, do których w trakcie interwencji dołączały kolejne wozy gaśnicze.
- Przystąpiliśmy do gaszenia. Na ten moment nie mam informacji o osobach poszkodowanych - mówił reporterom mł. bryg. Karol Kroć oficer prasowy komendy Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.
Z informacji przekazywanych przez lokalnych reporterów wynika, że pożar w sali weselnej "Pod Jaworem" wybuchł najprawdopodobniej z powodu zwarcia w skrzynce elektrycznej.
Z budynku, w którym odbywać miało się właśnie przyjęcie weselne, ewakuowano łącznie ok. 150 osób. Służby nie podały na ten moment żadnych informacji o osobach poszkodowanych.