Rodzina małżeństwa, które spadło na ziemię podczas zawalenia się balkonu w Sosnowcu (woj. śląskie), wciąż nie może pogodzić się z tragedią, która ich dotknęła. Poszkodowani mieli dzieci, które opłakują śmierć matki. Natomiast ich ojciec jest w szpitalu w bardzo poważnym stanie.
Małżeństwo ma trójkę dzieci: 24-letnią Weronikę, 22-letniego Roberta i 14-letniego Kubę. Dzieci są wspierane przez swojego stryja, który opowiedział w rozmowie z "Faktem" o zmaganiach rodziny po tragedii. - To straszna i niewyobrażalna tragedia, szczególnie dla dzieci, które nie mogą sobie z tym poradzić. Gdy ten wypadek się wydarzył, 14-letni Kuba zbiegł na dół i widział rodziców.... On stara się być silny i wszystko w sobie kumuluje - powiedział pan Ireneusz.
22-letni Robert jest osobą z niepełnosprawnością. Chłopiec urodził się jako wcześniak z porażeniem mózgowym. Najlepszy kontakt miał z mamą, która poświęcała dużo czasu opiece nad nim. Robert przeżył tę tragedię tak bardzo, że rodzina musiała wyprowadzić go z pogrzebu. - Teraz Weronika opiekuje się rodzeństwem. Stara się, by sąd przydzielił jej tymczasową opiekę, dopóki jej ojciec, a mój brat nie wróci do nich - poinformował stryj dzieci.
Ojciec rodziny od dwóch tygodni znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Ma złamany kręgosłup, połamane żebra, stłuczone płuca, złamane podudzia obu kończyn, a prawa ręka jest w bardzo złym stanie. Lekarze przekazali, że jest jednak nadzieja na jego powrót do zdrowia, ponieważ nie został przerwany rdzeń kręgowy. - Od tygodnia organizm mojego brata walczy jeszcze z sepsą, co jakiś czas podejmowane są próby wybudzenia go, by sprawdzić, czy płuca podejmą pracę. Ale na razie bez respiratora nie daje rady... Jest nadzieja, ale to jeszcze długa droga przed nim. On nie wie, że Sylwii już z nami nie ma - przekazał brat poszkodowanego.
Pan Ireneusz poinformował, że balkon był niebezpieczny już od dawna, nie był stabilny kiedy na niego wchodził. - Do tego mieszkania nie ma mowy, by rodzina wróciła. Mam nadzieję, że władze miasta to zrozumieją. Na razie dzieci mieszkają w domu mojego znajomego. Mam nadzieję, że dostaną inne lokum przystosowane dla osób niepełnosprawnych, bo nie wiadomo, jak będzie z moim bratem - powiedział.
Technikum gastronomiczne przy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu zorganizowało festyn dla poszkodowanej rodziny. Zaplanowano wiele atrakcji, których celem będzie zgromadzenie 23 września środków, których potrzebuje rodzina. Zbiórka pieniędzy jest prowadzona także przez Stowarzyszenie Rozwoju Środuli. Wpłat można dokonać na konto o numerze: 5618701045208310712393001 z dopiskiem "Wspólnie dla Kuby".
Jak informowaliśmy, balkon zawalił się 4 września ok. godz. 6:00 przy ul. Krzywej w Sosnowcu. Dwie osoby, które znajdowały się na nim, runęły z trzeciego piętra. Małżeństwo zostało wówczas przewiezione do szpitala, ale życia kobiety nie udało się uratować.