Świętokrzyska policja poinformowała w czwartek (21 września), że kilka dni wcześniej do dyżurnego komendy w Busku-Zdroju (województwo świętokrzyskie) wpłynęło zgłoszenie dotyczące uszkodzenia nagrobka i podpalenia wieńców na miejscowym cmentarzu. Policjantom szybko udało się ustalić podejrzanych.
71-letnia wdowa oszacowała straty na tysiąc złotych. Funkcjonariusze, którzy udali się na miejsce, znaleźli tam puszki po piwie oraz niedopałki papierosów. Na podstawie zabezpieczonych śladów dotarli do 50-letniego mieszkańca Buska-Zdroju oraz 38-letniego mężczyzny, który także miał uczestniczyć w libacji. Obaj zostali zatrzymani w środę i jeszcze tego samego dnia przedstawiono im zarzuty znieważenia miejsca spoczynku oraz uszkodzenia mienia.
Według portalu echodnia.eu mężczyźni mieli tłumaczyć, że "szukali ustronnego miejsca, żeby się napić", ale zrobiło im się zimno. W celu ogrzania się mieli rozpalić na grobie ognisko.
Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłego Kodeks karny przewiduje karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat, natomiast za uszkodzenie lub zniszczenie cudzego mienia grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Policja apeluje do mieszkańców, by reagowali, jeśli spotkają się z podobnym przypadkami dewastacji. Tego typu incydenty można zgłaszać pod numerem alarmowym 112.