Krzysztof Dymiński wyszedł ze swojego domu nad ranem 27 maja. Od tego czasu jest poszukiwany w całej Polsce. Nastolatek miał być widziany pod koniec sierpnia w okolicach Poznania. Teraz pojawiają się nowe tropy w sprawie zaginięcia chłopca.
Internauci, którzy są zaangażowani w poszukiwanie 16-latka, stale informują, gdzie prawdopodobnie widzieli nastolatka. Jak przekazał "Fakt", Krzysztof Dymiński miał być widziany w ostatnich dniach w Bolewicach, Lwówku i Nowym Tomyślu. Przypomnijmy, 31 sierpnia osoba podobna do zaginionego nastolatka była widziana w okolicy drogi krajowej nr 11 z Koszut do Kórnika w stronę Poznania.
Tę informację przesłała do administratorów strony na Facebooku "Gdziekolwiek jesteś" jedna z internautek. Kobieta przekazała nagranie z kamery samochodowej, która jej zdaniem zarejestrowała chłopca, gdy poruszał się poboczem drogi. Film został przekazany mamie nastolatka, która stwierdziła, że "chłopak z nagrania jest łudząco podobny do jej syna" - poinformowano.
Osoby, które angażują się w poszukiwanie nastolatka, twierdzą, że chłopiec może się poruszać Szlakiem Świętego Jakuba. Pielgrzymi przemierzają tę trasę, aby dotrzeć do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Wiele dróg należących do szlaku znajduje się właśnie w Polsce. Są wśród nich m.in. drogi prowadzące przez Poznań, Leszno, Głogów czy Zgorzelec.
Przypomnijmy, nastolatek zaginął 27 maja. Około godz. 3.50 rano opuścił swoje miejsce zamieszkania w miejscowości Pogroszew Kolonia w gminie Ożarów Mazowiecki (woj. mazowieckie). Potwierdzono, że dojechał komunikacją miejską do Warszawy. Rysopis 16-latka:
Na zębach ma aparat ortodontyczny. W chwili zaginięcia był ubrany w granatową bluzę z białym, dużym logo Adidas. Miał też czarne buty sportowe marki Diesel.