Andrzej Duda tłumaczy się ze słów o filmie Holland. "Nie będę płacił. Poczekam, aż w telewizji go pokażą"

Andrzej Duda odniósł się do słów, którymi skwitował film Agnieszki Holland. Przypomniał przy tym, że "Zielonej granicy" nie oglądał i nie ma zamiaru "ekstra płacić za seans". - Poczekam, aż w jakiejś telewizji go pokażą. Nie będę ekstra płacił - dodał. Tymczasem swoją opinię opiera na... opiniach innych.

Film Agnieszki Holland znalazł się na celowniku polityków z obozu władzy. Po Zbigniewie Ziobrze, Mateuszu Morawieckim, Sebastianie Kalecie, Januszu Kowalskim, Jarosławie Kaczyńskim... przyszedł czas na głos Andrzeja Dudy. Tuż przed premierą "Zielonej granicy" powtórzył okupacyjny slogan z 1942 roku: "Tylko świnie siedzą w kinie". - Taka nagonka na twórców zdarza się w Rosji, w Iranie. Zdarzały się też w czasach stalinowskich. Ostatni raz coś podobnego w Polsce miało miejsce 1968 r. Ale to, co wyprawiają dzisiaj w wolnej Polsce, jest niewyobrażalne - skomentowała słowa prezydenta reżyserka "Zielonej granicy". 

Zobacz wideo Konfederaci podarują Dudzie klęcznik. "Pokazuje on stosunek do prezydenta Ukrainy"

Andrzej Duda o filmie Agnieszki Holland. "Poczekam, aż w jakiejś telewizji go pokażą. Nie będę ekstra płacił"

Andrzej Duda, który przebywa w Stanach Zjednoczonych, w czwartek (21 września) gościł na antenie TVN24. Rozmowę na żywo z Nowego Jorku poprowadził Marcin Wrona. Dziennikarz zapytał prezydenta o słowa, którymi skwitował "Zieloną granicę". - Powiedziałem, że cytuję wypowiedź przedstawicieli polskich służb straży granicznej, którzy oglądali ten film i wypowiadali się na ten temat w mediach - powiedział prezydent. - To był cytat - dodał. - Wiele osób poczuło się urażonych - odpowiedział mu Wrona. - Bardzo mi przykro, że ktoś się poczuł urażony - odparł polityk. 

- To jest robienie filmu, który w istocie jest antypolski - ocenił Andrzej Duda. - Miliony Polaków otworzyły serce i przyjęły Ukraińców bardzo często do swoich domów. Jak się czują ci ludzie, którzy dzisiaj patrzą, że uznana reżyserka, zamiast zrobić film o tym, jak Polacy otwierają swoje serca [...], robi film oczerniających Polaków i Polskę. Ja się z tym nie zgadzam, bo jestem prezydentem - dodał.

Prezydent przyznał, że filmu nie widział, a swoją opinię opiera na... opiniach innych. - Ja nie będę tego filmu oglądać. Poczekam, aż w jakiejś telewizji go pokażą. Nie będę ekstra płacił - stwierdził Andrzej Duda, dodając, że sceny z "Zielonej Granicy" na pewno zostały dobrze przyjęte w Mińsku i Moskwie. - Może nie dyskutujmy o tym, co zostało ostatnio dobrze przyjęte w Moskwie - odparł Marcin Wrona, nawiązując do wypowiedzi Zacharowej. Więcej na ten temat w artykule:

Decyzja MSWiA. Seanse "Zielonej granicy" będzie poprzedzał spot

Błażej Poboży w czwartek (21 września) przekazał, że w kinach studyjnych seanse "Zielonej granicy" będą poprzedzone przygotowanym przez MSWiA spotem. - Nasz krótki spot pokazuje kontekst operacji hybrydowej, przebieg tej operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, żeby zagwarantować bezpieczeństwo Polek i Polaków - dodał wiceminister. Zapytany o to, czy oglądał film, odpowiedział, że widział "szereg materiałów" i trailer.

Więcej o: