Działacz PiS-u porównuje aktorów z "Zielonej granicy" do hitlerowskich kolaborantów

W przeddzień polskiej premiery najnowszego filmu fabularnego Agnieszki Holland "Zielona granica" w Polsce prawica prześciga się w obraźliwych i bezczelnych inwektywach pod adresem twórców obrazu. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu Dariusz Matecki porównał aktorów, którzy zagrali w filmie do hitlerowskich kolaborantów. Jednego z nich zgodnie z wyrokiem Podziemnego Wojskowego Sądu Specjalnego zastrzelono.
Zobacz wideo Mam czasem dysonans poznawczy, kiedy jeżdżę na festiwale pełne blichtru, a opowiadam o prawdziwych problemach świata.

Od piątku w polskich kinach będzie można zobaczyć film fabularny Agnieszki Holland "Zielona granica". Skala obraźliwych komentarzy po prawej stronie sceny politycznej rośnie w zawrotnym tempie, zrobiła się też po prostu niebezpieczna. Działacz Suwerennej Polski Dariusz Matecki, przewodniczący partii na Pomorzu Zachodnim, radny Szczecina, prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu oraz kandydat w wyborach z list PiS, porównał aktorów, którzy zagrali w "Zielonej granicy" do artystów, którzy w czasie II wojny światowej kolaborowali z hitlerowcami. Jeden z wymienionych przez Mateckiego człowiek, Igo Sym, usłyszał wyrok śmierci od Podziemnego Wojskowego Sądu Specjalnego i został rozstrzelany 7 marca 1941 roku.

Działacz PiS-u porównuje aktorów z "Zielonej granicy" do hitlerowskich kolaborantów

"Dodam komentarz, najbardziej dosadny jak można - tak, że nawet do kogoś o rozumku Węglarczyka dotrze. Zagranie w tym antypolskim chłamie Agnieszki Holland to wstyd, hańba i powinna to być droga do zakończenia aktorskiej kariery zawodowej w Polsce. Jak ktoś kłamstwami uderza w polskich żołnierzy, w polskich strażników granicznych i w wizerunek Polski - to jest osobą, która powinna być objęta infamią, społecznym ostracyzmem" - napisał Matecki na Twitterze [obecnie portal X]. W kolejnym wpisie padły nazwiska kolaborantów z czasów II wojny światowej zestawione z listą aktorów, którzy zagrali w filmie fabularnym Agnieszki Holland. "Andrzej Szalawski, Michał Pluciński, Igo Sym nie byli anonimowy. Wy też nie jesteście anonimowi. Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr, Magdalena Popławska, Monika Frajczyk, Sandra Korzeniak, Michał Zieliński, Piotr Pcołtowicz, Wojciech Kałużyński, Sebastian Królikowski, Jan Sałasiński, Mateusz Janicki" - wymieniał obsadę działacz polityczny.

Na to, jak bardzo niebezpieczne jest to porównanie i same wpisy Mateckiego zwraca uwagę Adam Kościelak z Lewicy, polityk ze Szczecina "Porównywanie aktorów grających w 'Zielonej Granicy' do nazistowskich kolaborantów. Obrzydliwe. Ten sam człowiek uczestniczył w nagonce na rodzinę Filiksów, a potem mówił, że nie ma wyrzutów sumienia. W sumie trudno je mieć, jak się nie ma sumienia" - stwierdził.

MSWiA chce puszczać rządowy spot przed filmem Holland. Poboży: Obrzydliwy paszkwil

W czwartek rzeczniczka Straży Granicznej i wiceminister MSWiA zapowiedzieli, że przed emisją "Zielonej granicy" w kinach studyjnych w Polsce pokazany zostanie specjalny spot. Ma on pokazać "kontekst operacji hybrydowej, przebieg tej operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, aby zagwarantować bezpieczeństwo polskiego państwa" - stwierdził Błażej Poboży, wiceszef MSWiA. Urzędnik skrytykował również sam film, który nazwał "obrzydliwym paszkwilem", choć - przypomnijmy - strona rządowa oficjalnie nie miała okazji "Zielonej granicy" jeszcze obejrzeć.

Agnieszka Holland odniosła się nagonki na nią i jej film w czasie środowego pokazu przedpremierowego w Warszawie. - Myśmy się tego spodziewali, ale nie spodziewaliśmy się, że to pójdzie tak bezpośrednio i tak brutalnie, i tak nienawistnie ze strony najwyższych organów rządowych. I to jest straszne dla nas wszystkich, bo to znaczy, że już nie jesteśmy w kraju, w którym chcielibyśmy być, jeżeli najwyższe władze kierują kampanię nienawiści przeciwko twórcy i filmowi. Tego nie spotkałam w żadnym demokratycznym kraju - powiedziała reżyserka, nagrodzona za film "Zielona Granicą" na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji - obraz otrzymał Nagrodę Specjalną Jury, a po premierze dostał kilkanaście minut owacji na stojąco. 

Holland dodała też w tym kontekście, a zgromadzona na sali publiczność zareagowała brawami: - Są takie mądre różne polskie przysłowia, na przykład "uderz w stół, a nożyce się odezwą" albo jeszcze inne, bardzo mądre "na złodzieju czapka gore". Apelowała również, żeby namawiać wszystkich, by sami poszli do kina i "przekonali się, czy to jest antypolski film", czy taki "który trafia w nasze serca i sumienia".

***

Więcej o: