Reporterzy "Super Expressu" zdobyli nowe informacje na temat tragicznej zbrodni w Czernikach. Dziennikarzom udało się dotrzeć do osób, które posiadają informacje na temat starszej córki Piotra G. - mężczyzny oskarżonego o kazirodztwo i zabójstwo trójki niemowląt, których ciała zostały odnalezione w piwnicy jego posesji. Jednocześnie ujawniony został również stary wpis oskarżonego mężczyzny w mediach społecznościowych, w którym Piotr G. "sprzedawał" swoją 16-letnią córkę.
We wtorek pisaliśmy o ostatnich doniesieniach w sprawie Piotra i Pauliny G. Z ustaleń dziennikarzy "Faktu" wynikało, że o wykorzystywaniu córek mogła wiedzieć już nieżyjąca żona mężczyzny, która zmarła 15 lat temu. Zdaniem mieszkańców Czerników Piotr G. miał dopuszczać się aktów kazirodztwa jeszcze za życia żony.
Najnowsze ustalenia wskazały również, że w sprawie Piotra G. już wcześniej toczyły się postępowania dotyczące między innymi znęcania się nad członkami rodziny. Prok. Grażyna Wawryniuk informowała, że wiele lat wcześniej prowadzone było postępowanie w sprawie podejrzenia czynu kazirodczego. Zostało ono jednak zakończone z powodu braku odpowiedniego materiału dowodowego.
Według doniesień dziennikarzy "SE" postępowanie toczyło się 10 lat temu i miało dotyczyć współżycia Piotra G. z jego starszą córką. Obecne ustalenia śledczych, na które powołują się reporterzy, miały potwierdzić, że mężczyzna zmuszał dziewczynę do współżycia seksualnego i zabił urodzonego przez nią noworodka.
- On wtedy traktował Sabinę (imię zmienione przez redakcję "SE" - red.) jak swoją własność. Nigdzie nie puszczał jej samej. W końcu zebrała się na odwagę i uciekła. Teraz ma męża i dzieci. Nie utrzymuje kontaktów z ojcem - opowiadała jedna z mieszkanek wsi reporterom. Dziennikarze poinformowali, że starsza córka Piotra G. ma obecnie 28 lat i uciekła z domu po osiągnięciu pełnoletności.
Gdy starsza córka uciekła z domu, Piotr G. miał zacząć podporządkowywać sobie Paulinę G. Dziennikarze "SE" trafili na stary wpis mężczyzny na Facebooku z 16 listopada 2019 roku. Piotr G. umieścił w nim zdjęcie Pauliny, wówczas niespełna 16-letniej, opatrzone podpisem "Gorąca laska do wzięcia". Paulina G., która według bieżących informacji urodziła dwójkę znalezionych dzieci, została zatrzymana razem z ojcem. Postawiono jej zarzuty zabójstwa noworodków oraz kazirodztwa.