"Gazeta Wyborcza" opisała imprezę seksualną, do której miało dojść w budynku należącym do parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Poinformowano, że uczestniczyli w niej księża, którzy zamówili pracownika seksualnego. Z ustaleń "GW" wynika, że mężczyzna stracił przytomność, a uczestnicy zabawy nie chcieli wpuścić ratowników medycznych, więc doszło do interwencji policji. Do sprawy odniósł się także rzecznik prokuratury, która wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Osoba znająca kulisy wydarzeń, do których doszło w Dąbrowie Górniczej, powiedziała, że księża uczestniczący w imprezie o "charakterze czysto seksualnym" zażywali tabletki na potencję. "GW" ustaliła, że duchownym towarzyszył pracownik seksualny, który "na pewno był osobą pełnoletnią". Zaznaczono przy tym, że nie wiadomo, czy mężczyzna "wyraził zgodę na seks z wieloma osobami".
"Gazeta Wyborcza" podała, że gdy sexworker stracił przytomność, jeden z uczestników imprezy zadzwonił po pogotowie. Poinformowano również, że księża początkowo nie chcieli wpuścić ratowników przybyłych na miejsce, a pomocy medycznej zdołano udzielić dopiero po interwencji policji. Materiały z tej interwencji trafiły do prokuratury w Dąbrowie Górniczej, która bada całą sprawę.
Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, która nadzoruje działania jednostki w Dąbrowie Górniczej, potwierdził, że prokuratorzy wszczęli śledztwo. - Prowadzimy je pod kątem nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do trzech lat więzienia - powiedział Waldemar Łubniewski.
Proboszcz bazyliki pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej stwierdził, że "na probostwie nic się nie działo" i odesłał dziennikarza "GW" do kurii. Rzecznik prasowy kurii w Sosnowcu ksiądz Przemysław Lech wysłał oświadczenie, w którym odniósł się do informacji o imprezie seksualnej księży.
"W dniu 12 września proboszcz parafii pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej poinformował pisemnie Kurię Diecezjalną w Sosnowcu o 'interwencji pogotowia i policji' w budynku należącym do parafii. Tego samego dnia Biskup Sosnowiecki powołał komisję, aby w trybie pilnym wyjaśniła okoliczności zaistniałej sytuacji. Ksiądz biskup jest na bieżąco informowany o wynikach pracy komisji. Po zakończeniu jej prac i ustaleniu okoliczności zdarzenia ksiądz biskup podejmie stosowne kroki przewidziane prawem kanonicznym" - przekazał rzecznik kurii w Sosnowcu.