Spadek powołań. "Takiej katastrofy jeszcze nie było". Kandydatów na księży odstrasza abp Jędraszewski?

Rekrutacja do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, która uchodzi za centrum polskiego życia religijnego, dobiegła końca. Do drugiej tury dopuszczono zaledwie kilka osób. Nie wiadomo jednak ilu z nich pozytywnie przeszło egzaminy. - W kurii popłoch, bo takiej katastrofy jeszcze nie było - skomentował proboszcz z podkrakowskiej parafii w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Rekrutacja do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej na rok akademicki 2023/2024 dobiegła końca. W lipcu minął pierwszy termin zgłoszeń, 15 września - drugi. Wyniki z pewnością nie są satysfakcjonujące. "W archidiecezji krakowskiej w wakacje odeszło czterech księży, a do seminarium zgłosił się - uwaga! - tylko jeden kandydat" - skomentował 8 września na Facebooku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik krakowskiej kurii przyznał, że faktycznie jest coraz mniej kandydatów do stanu kapłańskiego. - Nie jest jednak prawdą, że do seminarium zgłosił się tylko jeden kandydat i że cztery osoby odeszły z seminarium - powiedział "Gazecie Krakowskiej"

Zobacz wideo Pasławska: Kościół jest zobowiązany opiekować się ludźmi, powinien się oczyścić

Kraków. Przyszłych kapłanów coraz mniej. "W kurii popłoch, bo takiej katastrofy jeszcze nie było"

 - W kurii popłoch, bo takiej katastrofy jeszcze nie było. Oczywiście powołania to nie zawody, ale jednak wstyd, że w sąsiedniej diecezji tarnowskiej kilkunastu młodych mężczyzn chce wstąpić na drogę kapłańską, a w Krakowie chętnych jak na lekarstwo - ocenił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" proboszcz z podkrakowskiej parafii, który jako jeden z wielu otrzymał list z prośbą, by wesprzeć rekrutację do seminariów i poszukać powołań. "List sygnowany jest nazwiskiem ks. dr. Michała Kani, rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, ale - jak twierdzą krakowscy duchowni - polecenie przyszło z kurii" - podaje gazeta.

Z informacji, do których dotarli dziennikarze "GW" wynika, że do drugiej tury dopuszczono kilku kandydatów. Nie wiadomo jednak ilu z nich pozytywnie przeszło egzaminy. - Nie jest tajemnicą, że poziom intelektualny i stabilność emocjonalna są ważne, a przychodzą młodzi, pogubieni mężczyźni, którzy nie są stabilni. Wiele seminariów, w tym krakowskie, wprowadza tzw. rok zerowy, żeby zobaczyć, czy kandydaci rzeczywiście nadają się na duchownych - skomentował krakowski ksiądz, już na emeryturze, ale do niedawna wykładowca akademicki.

Abp Marek Jędraszewski wyświęcił zaledwie siedmiu diakonów. To on jest problemem? 

Z danych wynika, że w 2020 roku kościoły zasiliło 24 208 księży - najwięcej w diecezji tarnowskiej (1535), krakowskiej (1159) oraz katowickiej (1030). Rok później było ich już 23 984. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego nie opublikował jeszcze danych za 2022 r., ale z najnowszych informacji można wywnioskować, że lepsze nie będą, skoro chętnych do seminariów brak. "W archidiecezji krakowskiej pod koniec maja tego roku metropolita abp Marek Jędraszewski wyświęcił zaledwie siedmiu diakonów. Dwie dekady temu młodych mężczyzn chętnych do bycia kapłanami było dwa razy więcej. To 50-procentowy spadek w porównaniu do roku 2000, gdy metropolitą był kard. Franciszek Macharski" - czytamy w "Gazecie Wyborczej". 

Abp Marek Jędraszewski nie cieszy się dużą sympatią wśród młodych podopiecznych. Uruchomili nawet internetowy zegar, który odlicza czas do jego odejścia na emeryturę (18 września pozostało jeszcze 309 dni). Więcej na ten temat w artykule:

Wielu zwróciło uwagę, że to właśnie metropolita może mieć wpływ na brak kandydatów do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. - W Tarnowie przyjęto na pierwszy rok 12 osób. Z tego, co wiem, przynajmniej pięciu z nich ze względu na zamieszkanie mogłoby wybrać seminarium krakowskie. Z jakichś jednak względów wybrali Tarnów. To daje do myślenia - skomentował jeden z wikariuszy.

Abp Jędraszewski znany jest przede wszystkim z upolitycznionych, kontrowersyjnych, ale i nienawistnych wypowiedzi podczas kazań czy publicznych wystąpień. W 2016 roku, nawiązując do protestów organizowanych w ramach Czarnego Poniedziałku, stwierdził, że "są one przerażającą współczesną manifestacją cywilizacji śmierci". W sierpniu 2019 roku mówił o "tęczowej zarazie". Rok później ostrzegał przed "ideologią singli". Z kolei w czerwcu 2021 roku grzmiał na "mordujące nowe życie matki".

Co należy zrobić, aby wstąpić w progi kościelnych uczelni?

Aby wstąpić w szeregi podwawelskiego WSD, należy złożyć wymagane dokumenty i przejść przez poszczególne etapy procesu rekrutacyjnego. Jednak - jak czytamy na oficjalnej stronie Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej - podstawowym warunkiem jest łaska powołania do kapłaństwa i celibatu. "Rozeznanie powołania opiera się na wewnętrznym pragnieniu służby Bogu i ludziom oraz na posiadaniu zdolności koniecznych do podjęcia formacji i posługi kapłańskiej. Zdolności, o których mowa, to:

  • zdolności duchowe - miłość Boga i drugiego człowieka, duch braterstwa, zdolność zaparcia się siebie, doświadczona czystość, odpowiedzialność za Kościół, gorliwość apostolska i misyjna,
  • zdolności moralne - szczerość, dojrzałość uczuciowa, wierność obietnicom, troska o sprawiedliwość, duch przyjaźni, wolności, odpowiedzialność, pracowitość, umiejętność współpracy,
  • zdolności intelektualne - umiejętność stosowania słusznej i zdrowej oceny, uzdolnienia pozwalające do odbycia wyższych studiów filozoficzno-teologicznych,
  • zdrowie psychiczne i fizyczne,
  • dobra intencja - podjęcie zadań kapłańskich z pobudek religijnych,
  • wolność w wyborze powołania,
  • wewnętrzne przekonanie o wezwaniu przez Boga" - czytamy.

Okazuje się, że listy z prośbą, by wesprzeć rekrutację do seminariów i poszukać powołań, nie są jedynym sposobem kurii. Kościół MB Nieustającej Pomocy w Mydlnikach opublikował poradnik dla tych, którzy mają wątpliwości i zastanawiają się nad wyborem kapłańskiej drogi. Dowiadujemy się, że nie przeszkadza:

  • To, że nie jesteś na 100 proc. pewny. Nigdy nie osiągniesz całkowitej pewności. Wystarczy, że czujesz, że to jest to, mimo obaw.
  • Nie byłeś nigdy ministrantem, lektorem, nie uczestniczyłeś w żadnej grupie przykościelnej.
  • Trudna sytuacja rodzinna, np. brak ojca.
  • To, że masz grzechy, z którymi się ciągle zmagasz.
  • To, że podobają ci się dziewczyny.
  • To, że nie uchodzisz za "porządnego chłopaka".
  • Widzisz przykłady złego realizowania powołania kapłańskiego. Nie przejmuj się, nie musisz powtarzać tego schematu.
Więcej o: