W sobotę 16 września w całym kraju będzie niemal bezchmurne niebo. Jedynie w górach i na południu Polski zachmurzenie może wzrosnąć do małego i umiarkowanego. Rano w górach możliwa jest także mgła. Na północy zapowiadanych jest do 20 stopni, w centrum termometry pokażą do 24 stopni, a na zachodzie do 26 stopni. W południowych regionach prognozowanych jest do 23-24 stopni.
W nocy z soboty na niedzielę zachmurzenie nadal będzie małe, jednak na wschodzie i południu mogą pojawić się mgły ograniczające widzialność do 300 metrów. Na północy i wschodzie noce będą chłodniejsze, do 8 stopni. W centrum i na zachodzie będzie do 12-14 stopni w nocy.
Według synoptyków w niedzielę 17 września czeka nas prawdziwa pogodowa anomalia. Wysoka jak na drugą połowę września temperatura pojawi się zwłaszcza na zachodzie kraju. W całym kraju będzie do 25-26 stopni. Na zachodzie natomiast termometry pokażą aż 27 stopni. Taka anomalia, zdaniem synoptyków z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zdarza się raz na 20 lat.
"Prognozy na 17 września wskazują, że wartości temperatury maksymalnej w całym kraju będą wyższe niż przeciętnie. Na 27 stacjach spodziewać się można temperatury maksymalnej przekraczającej 25 stopni. Najwyższa wartość TMAX (27 st. C) wystąpi w Sandomierzu, Zielonej Górze, Kaliszu, Rzeszowie, Gorzowie Wlkp., Lesznie i Wrocławiu" - czytamy w komunikacie IMGW. "Z pewnym uproszczeniem można stwierdzić, że tak wysokie wartości TMAX notowane są na tych stacjach przeciętnie raz na 20 lat" - dodają synoptycy.
"Pierwsza połowa września jest nadzwyczajnie ciepła i sucha, a średnie temperatury wciąż zbliżone są do tych lipcowych czy sierpniowych. Druga połowa września mimo lekkiego ochłodzenia dalej będzie ciepła" - dodaje IMGW na X (dawniej Twitter).
Na 83 proc. stacji pomiarowych wartości dodatniej anomalii w niedzielę 17 września przekroczą aż 6 stopni. W Sandomierzu będzie to natomiast 9,1 stopni. Ponadto dotychczasowe pomiary temperatury wskazują, że wrzesień można uznać za miesiąc ekstremalnie ciepły termicznie.
W całym kraju temperatura była wyższa o średnio 3,3 stopnie niż średnia wieloletnia. Najwyższa anomalia odnotowana została w jednym z najchłodniejszych miejsc w Polsce - na Śnieżce było o 4,8 stopnia cieplej, niż wykazuje to średnia z ostatnich 30 lat.