Do tragicznego wypadku z udziałem dwójki młodych ludzi doszło w piątek (15 września) około godziny 4 nad ranem. Podczas dojazdu na miejsce wypadku na drodze krajowej nr 20 między Żukowem a Miszewem (woj. pomorskie) pojazd OSP zahaczył o naczepę prawidłowo jadącego tira. W wyniku tej sytuacji samochód, którym jechali strażacy, przewrócił się na bok. W wypadku zginęło dwoje druhów - 21-letnia Karolina i 24-letni Łukasz. Trzech innych strażaków odniosło obrażenia.
W piątek o godzinie 18.00 wszystkie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej i Państwowej Straży Pożarnej oddadzą hołd tragicznie zmarłym strażakom z OSP Żukowo. "Włączmy sygnały świetlno-dźwiękowe i minutą ciszy oddajmy hołd śp. druhnie Karolinie i druhowi Łukaszowi z OSP Żukowo, którzy zginęli dziś w nieszczęśliwym wypadku, jadąc do zdarzenia. Cześć Ich pamięci!" - napisali przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej w mediach społecznościowych.
Z ustaleń dziennika "Fakt" wynika, że zmarli druhowie byli kuzynami. Kiedy tylko ukończyli 18. rok życia od razu wstąpili do żukowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Oboje więc swoją służbę rozpoczęli jako nastolatkowie, a ich całe życie związane było z pożarnictwem. "Niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, poświęcili największą wartość" - przekazała w poście Państwowa Straż Pożarna.
Rodzinom zmarłych druhów z OSP wyrazy współczucia przekazał także m.in. minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz prezydent Andrzej Duda. "Składam wyrazy najgłębszego współczucia Rodzinom i Bliskim Strażaków Ochotników z OSP Żukowo, którzy zginęli dziś w tragicznym wypadku, na służbie, w drodze, by nieść pomoc. Łączę się w bólu z całą strażacką społecznością - Druhami OSP i Strażakami PSP, którzy każdego dnia, o każdej porze służą 'Bogu na chwałę, ludziom na ratunek' i chronią nas z narażeniem własnego życia" - napisał prezydent.