Kangur w polskim lesie. Lasy Państwowe przyznają: Nie mamy pojęcia, skąd się u nas wziął

W wielkopolskiej Puszczy Zielonce był widziany kangur. Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie apeluje do wszystkich, którzy mogą posiadać informacje pomocne w zlokalizowaniu zwierzęcia, o pilny kontakt. "Podjęliśmy działania mające na celu odłowienie i przewiezienie kangura do odpowiedniego miejsca, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką" - zapewniają.

Lasy Państwowe udostępniły w niedzielę (10 września) nagranie z Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Murowanej Goślinie (województwo wielkopolskie). Trzeba przyznać, że widok jest dość zaskakujący.

Zobacz wideo Kangury ewakuowane z Charkowa. Ekopark, w którym mieszkały był ostrzeliwany przez Rosjan

Kangur w Puszczy Zielonce. Widziałeś go? 

"Kogo można spotkać w lesie, czyli Kangur w Puszczy Zielonce: Nietypowy gość w polskich lasach!" - pisze Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie na Facebooku i publikuje nagranie z niecodziennym gościem. "Lasy Puszczy Zielonki stały się miejscem nietypowego odkrycia. Wśród drzew i leśnych ścieżek został zaobserwowany... kangur - zwierzę zdecydowanie dalekie od rodzimej polskiej fauny" - czytamy. 

Zakład prosi o wszelkie informacje, które mogą pomóc zlokalizować zwierzę i pomóc mu. Przypomina przy tym o zachowaniu zasad bezpieczeństwa. "Kangury, mimo że często są postrzegane jako przyjazne stworzenia, to w sytuacji stresowej mogą okazać się lekko nieprzewidywalne. W związku z tym zalecamy ostrożność:

  1. Nie podchodźcie i nie próbujcie dotykać kangura.
  2. Zachowujcie spokojny dystans oraz unikajcie gwałtownych ruchów.
  3. Nie próbujcie go karmić.
  4. Unikajcie kontaktu wzrokowego z kangurem, który może interpretować to jako zagrożenie".

Istotne jest także, by podczas spacerów trzymać psy na smyczy, ponieważ w kontakcie z kangurem oba zwierzęcia mogą zachować się nieprzewidywalnie. 

Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje w sprawie, są proszone o kontakt z Leśnym Zakładem Doświadczalnym w Murowanej Goślinie na Facebooku lub mailowo pod lzdmg@up.poznan.pl. "Podjęliśmy działania mające na celu odłowienie i przewiezienie kangura do odpowiedniego miejsca, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką" - czytamy.

Lasy Państwowe przyznają: Nie mamy pojęcia, skąd kangur się u nas wziął

Nagranie z kangurem udostępniły w swoich mediach społecznościowych także Lasy Państwowe. "Był skaczący lisek nazwany żartobliwie kangurem, teraz macie… prawdziwego kangura. Jest daleki od rodzimej fauny i nie mamy pojęcia, skąd się u nas wziął" - przyznają. 

Więcej o: