Nie żyje Marek Bartwicki - strażak jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Rumianie. Mężczyzna został potrącony przez wóz strażacki podczas akcji prowadzonej na drodze w gminie Rybno.
Akcja strażaków miała miejsce na drodze powiatowej między miejscowościami Dębień i Rumian - informuje Komenda Powiatowa Policji (KPP) w Działdowie. W poniedziałek czwartego września około godziny 22 zastęp OSP skierował się na miejsce, aby usunąć znajdującą się na jezdni plamę oleju. W trakcie akcji Marek Bartwicki stanął za jednym z wozów strażackich. Kierowca pojazdu potrącił go podczas próby wycofania.
- Według wstępnych ustaleń 30-latek kierujący pojazdem uprzywilejowanym straży pożarnej z OSP Rumian, podczas manewru cofania, najechał na jednego ze strażaków, stojącego za autem. 48-latek został przetransportowany do szpitala w Działdowie. Niestety, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń - mówiła w rozmowie z PAP mł. asp. Justyna Nowicka z KPP w Działdowie. "Szczegółowe przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Komisariatu Policji w Lidzbarku" - wynika z komunikatu komendy.
Kondolencje rodzinie i najbliższym zmarłego strażaka złożył w imieniu Państwowej Straży Pożarnej (PSP) jej komendant główny - gen. bryg. Andrzej Bartkowiak. Wyrazy współczucia w imieniu strażaków z Warmii i Mazur okazał również komendant nadbryg. Tomasz Komoszyński z Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie.
W związku ze śmiercią Marka Bartwickiego wójt Tomasz Węgrzynowski ogłosił w gminie Rybno trzydniową żałobę. W okresie od piątego do siódmego września na jej terenie odwołano imprezy o charakterze rozrywkowym, których organizatorem jest urząd gminy lub jednostki organizacyjne gminy Rybno.