Półtoraroczna Rozalka z Lęborka (woj. pomorskie) z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala w Wejherowie. Jej stan wskazywał na to, że dziewczynka padła ofiarą przemocy. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli rodzice Rozalki. Agnieszka P. i Patryk H. są podejrzani o znęcanie się nad córką ze szczególnym okrucieństwem.
31 sierpnia dziewczynka została przyjęta na szpitalny oddział ratunkowy w Lęborku. "Fakt" ustalił nieoficjalnie, że Rozalka miała m.in. obrażenia głowy, a jej stan był na tyle poważny, że konieczne okazało się przeprowadzenie operacji. Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie, do której należy placówka w Wejherowie, odniosła się do tej sprawy.
- Dziewczynka nie ma skończonych dwóch lat. Trafiła do szpitalnego oddziału ratunkowego w czwartek wieczorem. Obecnie cały czas przebywa w szpitalu w Wejherowie. Stan jest stabilny, dziewczynka jest pod opieką lekarzy. Obrażenia były na tyle poważne, że od razu wprowadzono procedurę zawiadomienia organów ścigania ze względu na to, że zachodziło podejrzenie popełnienia przestępstwa znęcania się nad dzieckiem - przekazała rzeczniczka.
Jak poinformowała policja, lekarz ze szpitala w Wejherowie dostrzegł na ciele dziewczynki obrażenia, które wskazywały, że stosowano przemoc wobec Rozalki. - Dziecko trafiło do szpitala w Wejherowie i tam interweniowali policjanci w związku ze zgłoszeniem lekarza - powiedziała "Faktowi" rzeczniczka policji w Lęborku Marta Szałkowska. Reporter RMF FM ustalił, że rodzice dziewczynki zostali zatrzymani przez policję jeszcze na miejscu.
Przedstawicielka policji przekazała też, że rodzice zostali aresztowani. - To kobieta i mężczyzna w wieku 22 i 23 lat. Te osoby usłyszały zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. W sobotę (2 września - red.) zostały doprowadzone do sądu w Lęborku, który zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące - powiedziała rzeczniczka. Obecnie Prokuratura Rejonowa w Lęborku prowadzi w tej sprawie śledztwo.
"Fakt" zauważył, że matka Rozalki publikowała w internecie swoje zdjęcia i na jednym z prowadzonych przez siebie kont 22-latka przedstawiała się jako "bestia".