Rodzice mają zgłosić dzieci, które nie będą na mszy na rozpoczęcie roku szkolnego. "Bezpieczeństwo"

Rodzice uczniów ze szkoły w Piątnicy poinformowali media o szokującym ich zdaniem pomyśle. Jak przekazali, dyrektorka poprosiła rodziców, by oficjalnie zgłosili dzieci, które będą nieobecne na mszy świętej z okazji rozpoczęcia roku szkolnego 2023/2024. Władze placówki twierdzą, że działania te są podyktowane troską o bezpieczeństwo uczniów.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", sytuacja dotyczy zespołu szkół w Piątnicy w województwie podlaskim. W placówce zaplanowano, że w poniedziałek 4 września o godzinie 8:00 uczniowie zbiorą się na dziedzińcu, by wspólnie wybrać się na mszę świętą. Dopiero po niej na hali sportowej odbędzie się "świecka" część rozpoczęcia roku szkolnego 2023/2024. Następnie uczniowie udadzą się z wychowawcami do swoich klas, gdzie nauczyciele przekażą im plan zajęć na najbliższy semestr. 

Zobacz wideo Bartoszewski: Jestem zaniepokojony, że na mszach uprawia się politykę

Szkoła w Piątnicy zaczyna rok szkolny od mszy świętej. Rodzice muszą zgłosić dzieci, które nie wezmą w niej udziału

Jak zaznaczają rodzice, uczniowie nie muszą brać udziału w nabożeństwie. W tej sytuacji jednak rodzic dziecka musi zgłosić ten fakt wychowawcy. "We mszy św. uczestniczą tylko chętni uczniowie. W przypadku, w którym rodzice nie wyrażają zgody na uczestnictwo swojego dziecka we mszy świętej zobowiązani są wcześniej poinformować wychowawcę klasy, w celu zapewnienia opieki w świetlicy szkolnej" - przekazała szkoła w oświadczeniu, cytowanym przez "GW". 

Dyrektorka szkoły Marta Ogonowska-Stolarczyk przekazała, że informacje o nieobecności na mszy mają być podyktowane kwestiami bezpieczeństwa, ponieważ to szkoła w tym czasie odpowiada za uczniów. - Rodzice mogą napisać do wychowawczyni, że dziecka na mszy nie będzie bez podania powodu lub że przyprowadzą je później. I nic więcej tłumaczyć nie muszą. W związku z tym my takiego dziecka, o którym wiemy, że ma nie być na mszy, nie będziemy musieli szukać - tłumaczy dyrektorka w rozmowie z gazetą. Jak dodała, dzieci będą mogły czekać na rozpoczęcie roku szkolnego na świetlicy lub mogą być przyprowadzone przez rodziców na późniejszą godzinę. 

Paweł Żołnierczyk z Fundacji Wolność od Religii uważa, że skoro msza nie jest organizowana przez szkołę, to deklarację uczestnictwa powinni zgłaszać rodzice, którzy chcą, by ich dzieci brały udział w nabożeństwie. - Rodzice, zapisując dziecko do szkoły, wcale nie zadeklarowali woli, aby szkoła zaprowadzała ich dzieci do świątyń, więc nie muszą niczego zgłaszać, nie muszą ujawniać swojej religii lub światopoglądu - skomentował Żołnierczyk. 

Religia w szkole - jak do niej trafiła?

Powrót religii do szkół nastąpił po fali przemian w 1989 roku. Wcześniej władze komunistyczne stopniowo wycofywały ten przedmiot z publicznych placówek. Formalnie katechezy zostały przywrócone na mocy instrukcji Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 1990/1991 i do tej pory przedmiot ten jest obecny w polskich szkołach. Od 4 września 2023 roku uczniów polskich szkół miał objąć dodatkowo obowiązek wyboru etyki lub religii jako przedmiotu szkolnego. Pomysł ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka jednak nie wypalił. - Trwały prace koncepcyjne, które nie pozwoliły na określenie kierunku preferowanych zmian, a tym samym na przedłożenie do konsultacji projektów aktów prawnych, zawierających stosowne zmiany w przepisach dotyczących organizacji nauki religii i etyki - informowała przed miesiącem rzeczniczka Adrianna Całus-Polak. Jednocześnie MEiN zapewnił, że nie oznacza to rezygnacji z tych planów. 

Zgodnie z art. 53 ust. 4 Konstytucji przedmiotem nauczania w szkole może być religia każdego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej. W praktyce jednak w większości szkół zajęcia z religii dotyczą wyznania rzymskokatolickiego. 

Więcej o: