Przypomnijmy: w sobotę 19 sierpnia mężczyźni pracujący na terenie posesji w Poczesnej, w województwie śląskim, niedaleko Częstochowy, odkryli ludzkie szczątki. Na miejsce wezwano służby. Prokuratura wszczęła śledztwo, które ma ustalić tożsamość mężczyzny. Niewykluczone, że szczątki należą do zaginionego w 2021 roku Tomasza Z., który mieszkał na terenie posesji. Śledczy podkreślają, że dopiero zlecone badania DNA pozwolą na wyjaśnienie sprawy.
W poniedziałek częstochowska prokuratura poinformowała o wynikach sekcji zwłok odnalezionego mężczyzny. Przyczyną zgonu tej osoby był uraz głowy. "Uraz był spowodowany narzędziem tępokrawędzistym. Pełna, pisemna opinia będzie sporządzona na piśmie po uzyskaniu wyników badań toksykologicznych i histopatologicznych, które zostały również zlecone" - powiedział Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Prokurator zaznaczył, że wyniki badań DNA będą znane najwcześniej w połowie września.
Chodzi o zweryfikowanie tezy, co do tożsamości tej osoby; są podejrzenia, że może to być ten 40-letni mężczyzna, który zaginął dwa lata temu
- poinformował prokurator. Biegli mają również ustalić, kiedy mężczyzna zmarł. Po odkryciu ciała zakopanego w ziemi w Poczesnej służby zatrzymały mężczyznę, który został przesłuchany w charakterze świadka, a następnie zwolniony. Nikt nie usłyszał w tej sprawie zarzutów. Prokuratura w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa, na razie osoby o nieustalonej tożsamości.
Śledczy biorą pod uwagę hipotezę, że ciało należy do Tomasza Z., byłego mieszkańca posesji, który zaginął na przełomie 2021 i 2022 roku. 40-letni wówczas mężczyzna zaginał w listopadzie 2021 r. Od tamtej pory był sporadycznie widywany na terenie Częstochowy i w Poczesnej. "Prawdopodobnie pomieszkiwał na terenie opuszczonej wówczas posesji, gdzie odkopano ukryte na niewielkiej głębokości ludzkie szczątki" - informuje PAP. - Wiele wskazuje na to, że są to szczątki zaginionego dwa lata temu Tomasza Z., mieszkańca Poczesnej. Zleciliśmy szczegółowe badania genetyczne, które muszą to potwierdzić lub wykluczyć. Na ich wyniki trochę trzeba będzie poczekać - powiedział w poprzednim tygodniu Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
***