Na legionellozę, rzadko spotykaną chorobę wywołaną bakterią Legionella, zachorowało około 150 mieszkańców województwa podkarpackiego. Dotychczas był to problem lokalny, ale z ostatnich doniesień RMF FM, wynika, że zachorowania na tę chorobę zaczynają pojawiać się w innych regionach Polski. Pierwszy przypadek zakażenia legionellą wystąpił w województwie małopolskim. W stanie ciężkim do szpitala miała trafić pacjentka jednego z domów pomocy społecznej.
Lokalne władze ten przypadek potraktowali niezwykle poważanie. O godzinie 20:30 rozpoczęło się spotkanie sztabu kryzysowego, który ma ocenić zagrożenie i zdecydować o dalszych działaniach. Zwołał je wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Wcześniej poza Rzeszowem zakażony legionellą starszy mężczyzna, mieszaniec powiatu opolskiego, trafił w sobotę do szpitala w Lublinie z zakażaniem legionellą. Warto jednak podkreślić, że - jak przekazał wojewoda lubelski Lech Sprawka - zakażony mężczyzna przebywał uprzednio w Rzeszowie. Główny Inspektor Sanitarny potwierdził, że źródło zakażenia jest identyczne, jak we wszystkich innych przypadkach - chory zaraził się podczas pobytu w Rzeszowie. Dotychczas nie udało się jednak ustalić, co tak naprawdę jest źródłem zakażenia. Do badań pobrano próbki z miejskiego wodociągu, a także domów i mieszkań osób zakażonych. Wyniki mają zostać przedstawione w poniedziałek.
Legionella to bakteria, której pałeczki namnażają się w wewnętrznych instalacjach wodnych, czemu sprzyja wysoka temperatura. Bakterie legionelli wywołuje legionelozę, czyli chorobę układu oddechowego, która jest zakaźna, ale nie jest zaraźliwa. Niebezpieczna staje się dopiero gdy do organizmu dostanie się poprzez drogi oddechowe.