Szkwał na Jeziorze Rożnowskim. Wiatr wywracał zacumowane łodzie. Ponad 20 osób w wodzie

W sobotę na Jeziorze Rożnowskim k. Nowego Sącza wystąpił szkwał, który przerwał regaty. Silny podmuch przewrócił dziewięć żaglówek, a ponad 20 osób znalazło się w wodzie . WOPR udostępnił film, który pokazuje niezwykle trudną akcję ratowniczą. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

W sobotę do niebezpiecznej sytuacji doszło w trakcie burzy na Jeziorze Rożnowskim. W krótkiej chwili widoczność spadła niemal do zera i pojawił się nagły, bardzo mocny podmuch wiatru. Sądecki WOPR udostępnił w sieci filmik, który pokazuje akcję ratowników:

- Wszystkie osoby poszkodowane dostały się na brzeg samodzielnie lub z pomocą ratowników WOPR. Nie mamy żadnego zgłoszenia o zaginięciu. W sobotę pogoda pokrzyżowała nam plany regat i w związku z tym mamy trochę więcej roboty związanej z organizacją Maratonu Pływackiego - powiedział prezes sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Dariusz Gerhard, którego cytuje Onet.

Zobacz wideo Niecodzienne zjawisko nad gdańską Wyspą Sobieszewską: chmura szelfowa

"Fala wywracała zacumowane jednostki"

Jak dodał, na dziesięć minut przed załamaniem pogody wystąpił alert burzowy, ale w przeciągu krótkiej chwili od strony zapory rozpędziła się bardzo duża i krótka fala, która wywracała jednostki. Z jego relacji wynika, że przewrócone zostały również łodzie zacumowane, bez postawionych żagli. Siła podmuchu bardzo mocno rozkołysała falę.

- W przeszłości odnotowywaliśmy takie porównywalnie silne podmuchy wiatru na Jeziorze Rożnowskim, ale to rzadkość występująca mniej więcej raz na 10 lat - dodał.

Niebezpieczna pogoda nad Polską. Strażacy usuwają skutki burz

W sobotę przez Polskę przetoczył się front burzowy, który spowodował wiele szkód w całej Polsce. - Najwięcej zdarzeń było w województwach podkarpackim i małopolskim - poinformował IAR brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej straży Pożarnej.

Strażacy interweniowali 1400 razy w Małopolsce, 900 razy na Podpkarpaciu oraz 160 na Górnym Śląsku. Zgłoszenia dotyczyły usuwania przewróconych drzew i gałęzi oraz wypompowywania wody z ulic i budynków.

Około 260 zgłoszeń, przede wszystkim z Małopolski, dotyczyło uszkodzonych budynków mieszkalnych i gospodarczych. Dwie przechodzące przez park osoby zostały ranne. W Rozalinie w powiecie tarnobrzeskim, gdy spadło na nie drzewo. Tam strażakom pomogło pogotowie ratunkowe. Najwięcej uszkodzeń było w Dębicy. Zgłoszono tam ponad 400 zdarzeń, doszło do przerw w dostawie prądu, niezbędna była ewakuacja szpitala.

Jak mówił Karol Kierzkowski, Straż Pożarna odebrała około 260 zgłoszeń dotyczących uszkodzeń w budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Dramatyczne sceny rozegrały się na Zalewie Rożnowskim w Małopolsce, gdzie przewróciło się kilka łódek biorących udział w regatach. Strażacy musieli podejmować osoby, które wpadły do wody. Użyczali również agregatów prądotwórczych placówkom służby zdrowia. Karol Kierzkowski podkreślił, że strażacy nadal dostają zgłoszenia.

IMGW prognozuje na dziś w całym kraju występowanie burz i silnego wiatru. Straż Pożarna apeluje o zachowanie szczególnej uwagi, unikanie chowania się pod drzewami, sprawdzanie prognozy pogody i szukanie schronienia w budynkach. - Nie wahajmy się dzwonić do strażaków. Na pewno przyjedziemy z pomocą - przypomina rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Więcej o: