Przedwczesne narodziny pod kościołem. "Ukucnęłam, no i po prostu syn mi wyszedł"

Kobieta przechodziła koło kościoła w Ostrowie Wielkopolskim, gdy nagle urodziła dziecko. Matkę zauważyła osoba przejeżdżająca obok samochodem. Wezwała pogotowie, które zabrało kobietę i zawiozło ją do szpitala. Dziecko urodziło się w szóstym miesiącu ciąży i waży półtora kilograma. Jak informują lekarze, jest w dobrym stanie.

W niedzielę 20 sierpnia około godziny 13 kobieta urodziła dziecko przy kościele w Ostrowie Wielkopolskim - donosi portal ostrow24.tv. Pogotowie zaalarmowała osoba, która przejeżdżała obok samochodem. Pomogła matce i zadzwoniła na pogotowie. Dziecko jest wcześniakiem - urodziło się w szóstym miesiącu ciąży.

Zobacz wideo 1,5-miesięczne dziecko zatrzaśnięte w samochodzie. Mundurowi wybili szybę

Ostrów Wielkopolski. Kobieta urodziła pod kościołem. "Po prostu syn mi wyszedł"

Sytuacja miała miejsce obok parafii pw. Świętego Antoniego na ulicy Raszkowskiej. Kobieta wracała do domu, gdy w trakcie przechodzenia obok kościoła poczuła, że zaczyna rodzić. - Wyszłam od mamy, kierując się do domu. Nagle poczułam wyjście główki syna. Doszłam kawałek dalej i przed kościołem ukucnęłam, no i po prostu syn mi wyszedł - opowiadała matka dziennikarzom TVN24.

Matce pomogła kobieta, która przejeżdżała obok kościoła. Wyszła z samochodu i zatelefonowała na pogotowie. Ambulans dotarł na miejsce po około dwóch minutach, a następnie przewiózł kobietę do szpitala wraz z nowo narodzonym synem - Pawłem.

Chłopiec urodzony pod kościołem jest wcześniakiem. "Dziecko wydobyte siłami natury"

Według informacji podanych przez lekarzy szpitala chłopiec jest wcześniakiem. Urodził się po 27 tygodniach ciąży - w szóstym miesiącu. Waży półtora kilograma, lekarze informują, że jest w dobrym stanie.

- W momencie przybycia zespołu dziecko było już wydobyte siłami natury. Jest w stanie dość dobrym, przetransportowano je z matką do szpitala - opowiadał dziennikarzom TVN24 Adam Stangret, lekarz SOR w Ostrowie Wielkopolskim. Reporterzy lokalnego portalu donoszą, że kobieta po kilku godzinach została wypisana do domu. Chłopiec pozostaje na oddziale noworodkowym szpitala.

Więcej o: