Rzeszów. Rośnie liczba osób zakażonych bakterią Legionella pneumophila. Jedna osoba nie żyje

Zmarł pacjent rzeszowskiego szpitala zakażony bakterią Legionella pneumophila. - Była to osoba z wielochorobowością, leczona onkologicznie, z bardzo obniżoną odpornością - przekazał PAP Andrzej Sroka, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Na Podkarpaciu z powodu zakażenia bakterią hospitalizowanych jest już 51 osób.

We wtorek Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny przekazał, że potwierdzono zakażenie bakterią Legionella pneumophila u 51 osób. Dzień wcześniej przypadków tych było 21. Jak czytamy w komunikacie, 49 pacjentów hospitalizowanych jest na terenie Rzeszowa, a dwie w ZOZ w Dębicy.

Zobacz wideo Kobieta otarła się o śmierć. Kierowca ciężarówki był nieświadomy

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny poinformował, że osoby, u których potwierdzono zakażenie bakterią, są mieszkańcami: Rzeszowa (37), powiatu rzeszowskiego (9), powiatu dębickiego (3), powiatu ropczycko-sędziszowskiego (1) i powiatu niżańskiego (1). 

Nie żyje pacjent zakażony bakterią Legionella pneumophila. Miał bardzo obniżoną odporność

Rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie przekazał, że zmarł jeden z pacjentów zakażonych bakterią Legionella pneumophila. - Niestety, jedna osoba zmarła na legionellozę. Była to osoba z wielochorobowością, leczona onkologicznie, z bardzo obniżoną odpornością - powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Sroka, której depeszę cytuje tvn24.pl. Przedstawiciel USK podkreślił także, że w placówce obecnie jest hospitalizowanych 10 zakażonych osób. Spośród nich trzy przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej, cztery w klinice nefrologii, a pozostałe są w klinice gastroenterologii, klinice urologii i na onkologii.

Jak podaje tvn24.pl, w związku z rosnącą liczbą zakażonych bakterią władze Rzeszowa powołały sztab kryzysowy i podejmują działania prewencyjne. Jednym z takich działań ma być zwiększenie dawek środków używanych do dezynfekcji wody. Chodzi m.in. o chlor i ozon.

Rzeszowski sanepid prowadzi dochodzenie ws. zakażenia Legionella pneumophila

Źródłem zakażenia bakterią może być woda lub aerozol wody. Najczęściej do zakażenia dochodzi drogą inhalacyjną. "Bakterie te mogą być obecne w instalacji zasilającej wodę, dlatego w dniu 18 sierpnia pobrane zostały próbki z instalacji wody ciepłej" - przekazał kilka dni temu sanepid. Czas oczekiwania na wyniki badań w kierunku Legionella pneumophila od pobrania próbek trwa do 10 dni. "Niezależnie od tego polecono również wzmożenie szczególnego nadzoru nad instalacjami ciepłej wody w obiektach zamieszkania zbiorowego, w tym domach opieki, szpitalach oraz obiektach użyteczności publicznej" - zaznaczono w komunikacie. 

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie wyjaśnił, że bakteria Legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. "Legionellę pneumophila wykrywano w strumieniach, stawach, instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych" - wskazał. Potencjalnie, jak podkreślił sanepid, bakteria może być obecna w instalacji zasilającej w wodę w każdym budynku. "Do zakażenia dochodzi drogą inhalacji zakażonego aerozolu (np. z nebulizatora) lub przez mikroaspirację wody. Choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody oraz z człowieka na człowieka. Szczególnie narażone są osoby z obniżona odpornością, przewlekle chore i z obniżona odpornością" - poinformował.

Więcej o: