Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 20:00 na skrzyżowaniu ulic Aleksandrowskiej i Rydzowej. Na nagraniu, które opublikował kanał STOP CHAM widać, jak BMW uderza w tył stojącego na światłach nissana. Uszkodzony zostaje również stojący na lewoskręcie mercedes.
Kanał STOP CHAM udostępnił również relację autora nagrania. Według niego mercedesem jechały dwie policjantki. "Jedna na zwolnieniu lekarskim od kilku miesięcy. Kierująca miała 0,4 a pasażerka 1,5 promila. Najechało się policji kilkanaście osób. Niby poszkodowane, ale też problemy będą miały. Pytali mnie, która prowadziła auto, bo obie wysiadły z lewej strony, bo prawe drzwi się nie otwierały. Kierujący BMW trzeźwy" - czytamy.
Zdarzenie potwierdziła Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 24-latek, który kierował BMW, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Wskutek czego uderzył w stojące na czerwonym świetle dwa auta. "Kierująca nissanem kobieta z lekkimi obrażeniami została zabrana do szpitala. Kierowcy biorący udział w zdarzeniu zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. U kierującej mercedesem 25-letniej kobiety badanie wykazało, że popełniła ona wykroczenie polegające na kierowaniu pojazdem po spożyciu alkoholu. Miała około 0,3 promila alkoholu w organizmie" - przekazała portalowi tvn24.pl komisarz Edyty Machnik z KWP w Łodzi.
Jak dodała, kierującą mercedesem okazała się policjantka, dlatego też zostało wszczęte wobec niej postępowanie dyscyplinarne. "Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi podjął również decyzję o zawieszeniu jej w czynnościach służbowych i wszczął postępowanie administracyjne w kierunku wydalenia ze służby. Pasażerką mercedesa okazała się również funkcjonariuszka łódzkiej jednostki. Przebadano ją na zawartość alkoholu w organizmie - była nietrzeźwa. Wobec funkcjonariuszki również zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne i jeśli okaże się, że dopuściła się ona przewinienia, w ramach tego postępowania poniesie przewidziane przepisami konsekwencje. Funkcjonariuszka również została zawieszona w czynnościach służbowych" - zaznaczyła komisarz Edyty Machnik.