Informacja o przemocy domowej, której ofiarą padła rodzina w Myszkowie (województwo śląskie), dotarła do funkcjonariuszy lokalnej policji od syna oskarżonego. 12-letni chłopiec zadzwonił pod numer alarmowy i poinformował operatora o awanturze w jego mieszkaniu.
Policjanci przyjechali pod podany adres, gdzie drzwi do mieszkania otworzyła im zapłakana kobieta - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna będący sprawcą zdarzenia wrócił do domu pod wpływem alkoholu. Podczas rozpętanej przez zatrzymanego awantury, mężczyzna bił żonę i szarpać dzieci. Groził ponadto kobiecie, że ją zabije. "Urządził rodzinie piekło" - skomentowali mundurowi.
Mężczyzna został zatrzymany, a sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Myszkowie o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu. Aresztowany usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną. Jak czytamy w art. 207 § 1 Kodeksu karnego: "Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą, lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu".
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii" czynna jest codziennie od 12 do 18 pod numerem tel. 22 668-70-00. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie: http://www.niebieskalinia.pl/. Jeśli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.