4 sierpnia minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił w mediach społecznościowych dane wrażliwe lekarza Piotra Pistuli. Niedzielski zamieścił komentarz, w którym odniósł się do czwartkowego wydania "Faktów" TVN. Z materiału wynikało, że w związku z wprowadzonymi przez resort zdrowia zmianami przepisów, lekarze w całym kraju mają problem z wypisywaniem pacjentom recept na leki przeciwbólowe i psychotropowe. W tym samym wpisie minister zdrowia, podając dane osobowe lekarza, który wypowiadał się w telewizyjnym programie o problemie z e-receptami, wyjawił jakie leki przepisał sam sobie ten lekarz. Warto podkreślić, że lekarz ma prawo wypisać sobie receptę. Na wpis ministra zdrowia zareagowało nie tylko środowisko lekarskie, w tym Naczelna Izba Lekarska, ale także wielu polityków.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Lewicy poseł Krzysztof Śmiszek, z zawodu prawnik, oficjalnie potwierdził złożenie przez partię nie tylko doniesienia do prokuratury w sprawie ministra Niedzielskiego, ale także wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec bezprawnych działań szefa resortu.
Jestem zszokowany tym, z jaką dezynwolturą i łatwością minister Niedzielski sięga do zasobów ministerialnych, do systemów ochrony zdrowia i wybiera sobie jak czereśnię z koszyczka te dane o pacjentach, które mu najbardziej pasują. Wybiera te dane, wrzuca je do sieci, do przestrzeni publicznej i próbuje dezawuować pacjenta, lekarza, obywatela
- podkreślił poseł Śmiszek. Dodał także, że "jako adwokat nie wyobraża sobie, aby dane jego klienta zostały wyciągnięte tylko po to, aby włączyć je do bieżącej walki politycznej".
Poseł Lewicy zaznaczył, że tylko w jednym wpisie Adama Niedzielskiego zostało naruszonych co najmniej kilka różnych aktów prawnych w tym: "artykuł 231. Kodeksu karnego, czyli przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego" oraz "artykuł 266. Kodeksu karnego, czyli ujawnienie informacji pozyskanych w trakcie wykonywania obowiązków służbowych". - Widać dzisiaj bardzo wyraźnie, że naruszył artykuł 47. polskiej konstytucji, który gwarantuje nam prawo do prywatności. Przecież obowiązuje jeszcze w Polsce Europejska Konwencja Praw Człowieka, która gwarantuje wszystkim prawo do ochrony życia prywatnego i prawo do ochrony życia rodzinnego - dodał Krzysztof Śmiszek.
W weekend Lewica zapowiedziała złożenie doniesienia do prokuratury w sprawie ministra Niedzielskiego, w związku z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariusza publicznego właśnie z artykułu 231. Kodeksu karnego, co grozi karą do trzech lat więzienia. W oświadczeniu Lewicy europoseł Robert Biedroń przyznał, że na podobne działania Lewica nie wyraża zgody. "To jest patologia. (...) Nie może być tak, że najważniejsze osoby w państwie, odpowiedzialne za nasze zdrowie, za nasze bezpieczeństwo traktują pacjentów jak żywe tarcze wyborcze, traktują lekarzy jak swoich wrogów. Nie może być tak, że minister zdrowia odpowiedzialny za współpracę z lekarzami dzisiaj całkowicie stracił zaufanie społeczności lekarskiej" - napisano w oświadczeniu.
Co więcej, podczas konferencji posłanka Marcelina Zawisza zapowiedziała, że partia złoży także wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta o wszczęcie postępowania wyjaśniającego i o wydanie decyzji w sprawie praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjenta. - Minister Adam Niedzielski ujawnił dane, ponieważ chciał mieć rację na Twitterze. Wrażliwe ego ministra powoduje, że sięga po dane wrażliwe. Po czymś takim powinien podać się do dymisji albo premier powinien go zdymisjonować - oceniła posłanka Zawisza.