W opublikowanym komunikacie ministerstwo przekazało, że ambasada RP w Mińsku przekazała białoruskiemu MSZ szczegółowe informacje niezbicie potwierdzające fakt, że doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce wojskowe.
"Przedstawione dane stoją w sprzeczności ze stanowiskiem Republiki Białorusi wyrażonym w oficjalnych komunikatach białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Obrony" - czytamy w oświadczeniu ministerstwa.
1 sierpnia dwa białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną w okolicy Białowieży. Informację potwierdziło Ministerstwo Obrony Narodowej. Jednak kilka godzin wcześniej Wojsko Polskie zapewniało, że maszyny nie przekroczyły polskiej granicy, a loty zostały wcześniej zgłoszone przez stronę białoruską.
"Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo małej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - tłumaczył się MON.