Sąd w Olsztynie utrzymał wyrok. Po półtora roku więzienia dla rolników za znęcanie się nad krowami

Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji wobec Ewy P. oraz Wojciecha P. Kobieta i jej syn zostali skazani za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad co najmniej 90 krowami w prowadzonym przez nich gospodarstwie rolnym w gminie Pisz. Wyrok sądu jest prawomocny.

W poniedziałek 31 lipca zapadła Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok wobec dwojga rolników z gminy Pisz. 20 marca 2023 roku Sąd Rejonowy w Piszu orzekł o winie Ewy P. i Wojciecha P. w znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad stadem co najmniej 90 krów w 2022 roku.

Zobacz wideo 46-latka trzymała zaniedbane psy w zimnym, przpełnionym odchodami kojcu. Została zatrzymana

Kobieta i jej syn zostali wówczas skazani na kary po półtora roku pozbawienia wolności. Ponadto oskarżeni dostali zakaz, obowiązujący ich przez 10 lat, posiadania zwierząt gospodarskich i prowadzenia gospodarstwa rolnego z wykorzystaniem zwierząt. Sąd zarządził także wpłacenie przez nich nawiązek po 20 tys. zł dla stowarzyszenia zajmującego się obroną zwierząt.

Olszyn. Sąd Okręgowy: Wyrok nie jest rażąco łagodny

Do wyroku sądu pierwszej instancji zostały wniesione apelacje prokuratora, który domagał się podwyższenia wymiaru kary pozbawienia wolności, oraz obrońców oskarżonych, wnioskujących z kolei o jego złagodzenie.

Rzecznika Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Marta Banaś-Grabek przekazała, że wyrok nie jest rażąco łagodny w rozumieniu przepisów procedury karnej. Dodała także, że sąd nie dostrzegł okoliczności mogących przemawiać za złagodzeniem wymierzonej kary - podaje RMF24 za PAP.

Pisz. Cierpienie zwierząt w gospodarstwie rolnym. Krowy tonęły we własnych odchodach

Za wyrokiem Sądu Rejonowego, do którego przychylił się Sąd Okręgowy, przemawiały skandaliczne warunki hodowlane w gospodarstwie rolnym Ewy P. Krowom brakowało karmy i stałego dostępu do wody, nie otrzymywały odpowiedniej opieki weterynaryjnej, nie były należycie pielęgnowane. Obora, w której przebywały zwierzęta, była w odrażającym stanie sanitarnym. Krowy były zanurzone w wodzie i odchodach. To między innymi właśnie utonięcie było przyczyną śmierci nieustalonej liczby krów.

O losie zwierząt w gospodarstwie w Piszu powiatowy inspektorat weterynarii dowiedział się z anonimowego zgłoszenia telefonicznego. W akcji ratowniczej krów brały udział służby oraz organizacje broniące praw zwierząt. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals opublikowało nagranie z akcji w mediach społecznościowych. Zwierzęta ocalone podczas akcji ratowniczej trafiły do Skarbu Państwa.

Więcej o: