W poniedziałek 31 lipca zapadła Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok wobec dwojga rolników z gminy Pisz. 20 marca 2023 roku Sąd Rejonowy w Piszu orzekł o winie Ewy P. i Wojciecha P. w znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad stadem co najmniej 90 krów w 2022 roku.
Kobieta i jej syn zostali wówczas skazani na kary po półtora roku pozbawienia wolności. Ponadto oskarżeni dostali zakaz, obowiązujący ich przez 10 lat, posiadania zwierząt gospodarskich i prowadzenia gospodarstwa rolnego z wykorzystaniem zwierząt. Sąd zarządził także wpłacenie przez nich nawiązek po 20 tys. zł dla stowarzyszenia zajmującego się obroną zwierząt.
Do wyroku sądu pierwszej instancji zostały wniesione apelacje prokuratora, który domagał się podwyższenia wymiaru kary pozbawienia wolności, oraz obrońców oskarżonych, wnioskujących z kolei o jego złagodzenie.
Rzecznika Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Marta Banaś-Grabek przekazała, że wyrok nie jest rażąco łagodny w rozumieniu przepisów procedury karnej. Dodała także, że sąd nie dostrzegł okoliczności mogących przemawiać za złagodzeniem wymierzonej kary - podaje RMF24 za PAP.
Za wyrokiem Sądu Rejonowego, do którego przychylił się Sąd Okręgowy, przemawiały skandaliczne warunki hodowlane w gospodarstwie rolnym Ewy P. Krowom brakowało karmy i stałego dostępu do wody, nie otrzymywały odpowiedniej opieki weterynaryjnej, nie były należycie pielęgnowane. Obora, w której przebywały zwierzęta, była w odrażającym stanie sanitarnym. Krowy były zanurzone w wodzie i odchodach. To między innymi właśnie utonięcie było przyczyną śmierci nieustalonej liczby krów.
O losie zwierząt w gospodarstwie w Piszu powiatowy inspektorat weterynarii dowiedział się z anonimowego zgłoszenia telefonicznego. W akcji ratowniczej krów brały udział służby oraz organizacje broniące praw zwierząt. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals opublikowało nagranie z akcji w mediach społecznościowych. Zwierzęta ocalone podczas akcji ratowniczej trafiły do Skarbu Państwa.