"Wypisaniu recepty na leki psychotropowe i środki odurzające, od 2 sierpnia musi towarzyszyć badanie i ocena wpływu leku na pacjenta" - informuje Ministerstwo Zdrowia. Zasada ta nie dotyczy przepisywania recept w ramach kontynuacji leczenia, jeśli nie upłynęły trzy miesiące od ostatniej konsultacji.
Przed wystawieniem każdej kolejnej recepty na środki odurzające i leki psychotropowe lekarz musi sprawdzić ilość i rodzaj przepisanych ostatnio pacjentowi leków:
Fakt takiej weryfikacji lekarz musi odnotować w dokumentacji medycznej pacjenta wraz z informacją o bieżących wskazaniach, co będzie kontrolował Narodowy Fundusz Zdrowia. "Nowe zasady wystawiania recept na środki odurzające i psychotropowe nie dotyczą lekarzy placówek podstawowej opieki zdrowotnej, do której zapisany jest pacjent. Lekarze ci sprawują bowiem stałą i długofalową opiekę nad pacjentem i znają ich historię leczenia" - podaje resort.
Zmiana prawa jest reakcją m.in. na śmierć dwóch młodych kobiet, które dostały silne leki psychotropowe po e-poradzie przez tzw. receptomat.
"Bezpieczeństwo pacjentów jest dla nas najważniejsze. Możliwość uzyskania recepty bez wcześniejszego badania lub choćby wywiadu lekarskiego, stanowi poważne ryzyko dla zdrowia i życia pacjenta. Nie ograniczamy nikomu dostępu do lekarza i leków. Ograniczamy dostęp do silnie działających leków bez konsultacji z lekarzem. Mamy już niestety przypadki poważnych powikłań, a nawet zgonu po zażyciu leków przepisanych w internecie bez wskazań" - podkreślił w wydanym komunikacie minister Adam Niedzielski.
- Badanie ma polegać na rozmowie lekarza z pacjentem na temat jego stanu psychicznego i obowiązkowo na temat innych leków, które przyjmuje. Chodzi o to, żeby recept na silne leki psychotropowe nie przepisywać automatycznie - podkreślił w rozmowie z portalem Twoje Zdrowie prof. Janusz Heitzman, psychiatra z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - Te zmiany odczują przede wszystkim pacjenci, którzy od lat stosują leki psychotropowe, przede wszystkim nasenne, to głównie benzodiazepiny. Wielu pacjentów jest przyzwyczajonych do tych leków, lecz nie uzależnionych. Dla nich ważne jest, by w każdym tygodniu mieć przespane noce i te leki dają im poczucie bezpieczeństwa. Widzę jako lekarz- praktyk, że są to pacjenci, którzy stosują leki z tej grupy regularnie czasami nawet od ponad dwudziestu lat - dodał prof. Janusz Heitzman.