22-letni Patryk i 45-letnia Iwona zmarli 29 marca na terenie powiatu międzychodzkiego (woj. wielkopolskie), o czym pisaliśmy. Marcin W. przyznał się, że zabił obie te osoby. Choć 24-latkowi przedstawiono zarzut podwójnego zabójstwa, może on uniknąć więzienia. Zdecydują o tym psychiatrzy, którzy badają mężczyznę obsesyjnie zakochanego w Paulinie G.
Jak informuje "Fakt", psychiatrzy nie byli jak dotąd w stanie ocenić, czy Marcin W. jest poczytalny i może odpowiadać za przestępstwo, do którego się przyznał. Dlatego 24-latek został poddany dłuższej obserwacji. Na jej wyniki biegli muszą jeszcze poczekać.
W przeszłości Marcin W. był oskarżony o stalking, ponieważ nękał Paulinę G. 24-latek próbował nawet porwać kobietę, która nie odwzajemniała jego uczuć. W 2021 roku mężczyzna został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym, skąd wyszedł po roku. Marcin W. chodził później na wizyty do psychiatry i przyjmował leki, jednak - jak czytamy w "Fakcie" - przestał to robić tuż przed śmiercią brata Pauliny G. i matki mężczyzny, którego podejrzewał o związek z kobietą.
22-letni Patryk został zabity w Muchocinie. Ustalono, że Marcin W. zadał mu 45 ciosów nożem, podpalił mieszkanie, aby zatrzeć ślady zbrodni, a następnie ukradł samochód swojej ofiary i pojechał nim do Międzychodu. Tam w przeszłości mieszkał mężczyzna, który zdaniem 24-latka był w związku z Pauliną G. W mieszkaniu Marcin W. spotkał 45-letnią Iwonę. Według śledczych 10 razy ugodził ją nożem, po czym uciekł. Dzień później 24-latek sam zgłosił się na policję.