W jeziorze pod Lęborkiem pływał granat. Interweniowali saperzy

Na jeziorze lubowidzkim zlokalizowanym pod Lęborkiem przypadkiem odnaleziono granat pochodzący najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Niewybuch przez niespełna dwa dni zabezpieczali policjanci, nim został on ostatecznie wyłowiony przez patrol saperski.

Zgłoszenie o nietypowym obiekcie dryfującym na jeziorze lubowidzkim wpłynęło na komisariat policji w Lęborku we środę (26 lipca) w godzinach popołudniowych. Przedmiot, który okazał się być niewybuchem pochodzącym najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej zauważył w pobliżu przystani żeglarskiej przypadkowy spacerowicz.

Zobacz wideo Niecodzienne zjawisko nad gdańską Wyspą Sobieszewską: chmura szelfowa

Niebezpieczna pozostałość po II WŚ. Granat dryfował na jeziorze lubowidzkim

Funkcjonariusze bezzwłocznie udali się na miejsce celem zabezpieczenia terenu wokół potencjalnie niebezpiecznego obiektu. Jego identyfikacji dokonał policjant z grupy rozpoznania minersko - pirotechnicznego. W celu zapewnienia bezpieczeństwa na przystani żeglarskiej granat został unieruchomiony przy pomocy kawałków drewna. Rozwiązanie to miało również zapobiec jego ewentualnemu odpłynięciu. W czwartek w godzinach porannych do policjantów pilnujących granatu dołączył patrol saperski, który wyłowił i unieszkodliwił niewybuch.

Co zrobić, gdy znajdziemy niewybuch? Najważniejsza zasada: Nie próbuj go dotykać

W przypadku natrafienia na niewybuch należy niezwłocznie powiadomić o nim służby, dzwoniąc pod numer 112. Przedmiotu nie należy dotykać, próbować go przenosić, a już tym bardziej rozbroić na własną rękę. Jeśli mamy taką możliwość, powinniśmy oddalić się od niego na bezpieczną odległość. "Zawiadamiając, należy podać miejsce i opis zlokalizowanego przedmiotu, który może być ładunkiem wybuchowym. Niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa i brak świadomości o grożącym niebezpieczeństwie może skończyć się tragicznie" - poucza pomorska policja.

Więcej o: