Nadleśnictwo Bolewice zamieściło niedawno w swoich mediach społecznościowych wideo z inwazji borecznika sosnowca. Owady licznie żerowały na drzewie sosny. Nagranie niecodziennego zjawiska opublikowały Lasy Państwowe.
Na wideo można zauważyć ogromną liczbę gąsienic, które opanowały drzewo i pną się w górę po jego pniu. "Nie oglądać do końca" - ostrzegły Lasy Państwowe. Wielu internautów zignorowało tę przestrogę i pochwaliło się swoimi odczuciami w komentarzach. "Tam są zwłoki"? - zastanawiała się jedna z kobiet.
Borecznik sosnowiec to jeden ze szkodników, który atakuje sosnę pospolitą. Jego występowanie obejmuje prawie całą Europę, Północną Afrykę, Kaukaz oraz Syberię. Ogniska gradacyjne powstają w litych drzewostanach sosnowych. Larwy żywią się igłami drzewa i są żółtawozielone z brunatną głową i czarnymi plamkami. Ponadto na każdym segmencie widoczne są trzy poprzeczne rzędy małych, czarnych kolców.
Z podobnym problemem leśnicy zmagali się w 2021 roku. "Są miejsca w naszym nadleśnictwie, gdzie jest ich naprawdę sporo, a igły sosen są zjedzone niemal w 100 proc. Na przykład okolice Sępolna w leśnictwie Bolewice" - poinformowali wówczas leśnicy i wyjaśnili, że "zjawisko gradacji owadów, czyli pojawiania się ich w ogromnych ilościach na dużych obszarach lasu, powtarza się co kilkanaście kilkadziesiąt lat", jak cytuje portal swiatrolnika.info.
Czynnikiem, który sprzyja rozwojowi boreczników sosnowców, jest duży zwarty kompleks borów sosnowych i pogoda. "Liczymy na to, że w przyszłym roku gradacja się załamie z przyczyn naturalnych, ale czy tak będzie rzeczywiście? Oby" - stwierdzili leśnicy. Jak widać, owady wróciły po zaledwie dwóch latach.