Łódź. Tajemnicza śmierć 20-letniego mężczyzny. Media: Siłą został wyciągnięty z auta

Katarzyna Rochowicz
W centrum Łodzi w tajemniczych okolicznościach zmarł 20-letni mężczyzna. Wcześniej doszło do szarpaniny - podało w czwartek radio RMF FM.

Jak podaje rozgłośnia, na stacji benzynowej w centrum Łodzi zmarł 20-letni mężczyzna. Został wyciągnięty wcześniej z samochodu przez nieznanych sprawców. 

Zobacz wideo Senior na wózku inwalidzkim potrącony na przejściu dla pieszych w Sulechowie

Łódź. Śmierć 20-letniego mężczyzna w centrum miasta

W czwartek rano na stację benzynową przy ul. Wojska Polskiego w Łodzi przyjechał samochód, w którym znajdował się młody mężczyzna wraz z 15-letnią dziewczyną. 

"W pewnym momencie pojawiło się tam dwóch mężczyzn. Wyciągnęli kierowcę z samochodu, zaczęli się z nim szarpać, następnie wsiedli do auta i odjechali. Ofiara napastników chwilę potem zaczęła się słaniać na nogach, upadła i straciła przytomność" - podaje RMF FM.  Na miejsce wezwano pogotowie, jednak młodego mężczyzny nie udało się uratować. Sprawę prowadzi prokuratura.

RMF FM ustaliło także, że na ciele 20-latka nie było widocznych żadnych śladów oraz obrażeń. Nastolatka została na stacji. 

Więcej o: