Koniec z upałami? Antycyklon Gesa nadciąga nad Polskę. Szykuje się duża zmiana pogody

Nadciągający we wtorek nad Polskę antycyklon Gesa bardzo zmieni pogodę. Niebezpieczne upały oraz gwałtowne burze zastąpi spokojna, słoneczna aura sprzyjająca odpoczynkowi. Miejscami jednak mogą pojawić się przelotne i krótkotrwałe opady. Jaką temperaturę prognozują synoptycy?

We wtorek 18 lipca pogoda ulegnie znaczącej zmianie. Za sprawą nadciągającego nad Polskę antycyklonu Gesa zapomnimy na chwilę o męczących upałach i niebezpiecznych burzach. Już od rana na niemal całym obszarze kraju pogoda będzie stabilna i słoneczna. Miejscami na północy i północnym wschodzie może pojawić się zachmurzenie, a wraz z nim przelotne opady deszczu.

Zobacz wideo Znamy prognozę na sezon urlopowy 2023!

Koniec upałów. Antycyklon Gesa nadciąga nad Polskę

Po nocnych burzach i opadach wtorek zapowiada się pogodnie, bez niebezpiecznie wysokich temperatur. Termometry w województwach północnych będą wskazywać maksymalnie 24 st. C. Z kolei na południu według prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej temperatura może sięgać maksymalnie 27 st. C. Chłodniej może okazać się w rejonach podgórskich i na północy. Tam od 20 do 22 st. C, a nad morzem nawet około 19 st. C. W ciągu dnia na północy i północnym wschodzie mogą pojawić się miejscami przelotne opady deszczu. Wiatr przeważnie umiarkowany, wiejący z kierunków zachodnich i północno-zachodnich w porywach do 40-55 km/h. Poprawie ulegną także warunki biometeorologiczne.

Polska podzieli się na dwie strefy - ciepłe południe i zimą północ

Noc także zapowiada się bez większych zmian w pogodnie. Na północy i miejscami w górach może wystąpić nieco większe zachmurzenie, któremu towarzyszyć będą przelotne opady deszczu. Termometry będą wskazywać od 11 st. C do 15 st. C. Najcieplej będzie na południu i w niektórych powiatach nadmorskich, gdzie prognozowana jest temperatura do 16 st. C.

W środę mogą powrócić wysokie temperatury. IMGW zapowiada od 28 st. C w centrum do 30 st. C. na południu. Do końca tygodnia jednak synoptycy prognozują ustąpienie upałów. Polska podzieli się na dwie strefy - cieplejsze południe, oraz wyraźnie chłodniejszą północ. Nad morzem przez kolejne dni temperatura oscylować będzie w granicach 20 st. C. W piątek 21 lipca miejscami w całym kraju pojawią się przelotne opady deszczu. W sobotę w górach mogą wystąpić także burze. W czasie ich trwania porywy wiatru mogą sięgać 65 km/h. 

Więcej o: