W środę 12 lipca do Polski dociera front atmosferyczny znad Wielkiej Brytanii, który sprowadzi burze z gradem. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla większości województw: dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, południowo-wschodniej części wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego (za wyjątkiem powiatów zachodnich), mazowieckiego (poza powiatami północno-wschodnimi) i w centralnej części warmińsko-mazurskiego. Burzom będzie towarzyszyć wiatr osiągający w porywach do 80 km/h i opady deszczu do 30 mm.
W większości regionów alerty będą ważne do późnych godzin wieczornych. - W nocy burze mogą wystąpić jeszcze w województwach śląskim, podkarpackim, mazowieckim, świętokrzyskim i lubelskim - poinformował rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. Aktualne ostrzeżenia można znaleźć na stronie Instytutu.
Środowe opady będą szczególnie intensywne w Małopolsce. Synoptycy ostrzegają przed lokalnymi podtopieniami. - Mogą wystąpić wzrosty stanu wody z miejscowymi przekroczeniami stanów ostrzegawczych - powiedziała w rozmowie z PAP Emilia Szewczyk z IMGW, cytowana przez Krakow.naszemiasto.pl.
- Jeśli taki opad wystąpi - a w woj. małopolskim jest wiele mniejszych rzek o mniejszych korytach - taka duża ilość wody może prowadzić również do lokalnych podtopień, zalań budynków, które znajdują się w pobliżu rzek - podkreśliła, dodając, że taka sytuacja może dotyczyć przede wszystkim dopływów Wisły, jak m.in. Skawa, Soła, Raba czy Dunajec.
Grzegorz Walijewski w rozmowie z Polsat News wspomniał o pogodzie na najbliższy weekend (15-16 lipca), który ma być wyjątkowo upalny. Temperatura w dzień ma przekraczać 32-34 stopnie Celsjusza. - Jeśli prognozy się sprawdzą, to będzie to najcieplejszy weekend tego lata. Będą tzw. noce tropikalne, czyli temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni. Pamiętajmy, że będą pojawiały się niebezpieczne burze, ulewne opady deszczu do 35 litrów wody na metr kwadratowy, porywy wiatru do 85 km/h - przekazał rzecznik IMGW. Jak dodał, przewidywane są też opady gradu o średnicy do nawet pięciu centymetrów.