Na pogodę w Polsce wpływać będzie rozległy ośrodek niżowy nazwany imieniem Ronson. W związku z jego pojawieniem się, na środę 12 lipca synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Alerty obowiązują w 13 województwach.
Najwcześniej, bo od godziny 8 rano, wydano alerty przed burzami dla województwa pomorskiego, wielkopolskiego i wschodniej części województwa zachodniopomorskiego. Ostrzeżenia mają być aktywne do godziny 16.
Natomiast w województwach kujawsko-pomorskim, mazowieckim, łódzkim, opolskim, śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim oraz w zachodnich powiatach woj. warmińsko-mazurskiego i wschodnich powiatach woj. dolnośląskiego żółte alerty mają trwać od godziny 11 do 22.
W zachodnich regionach ma spaść do 15-25 mm deszczu. W centrum, na wschodzie i południu Polski opady te mają być już wyższe i wynieść od 20 do 30 mm. We wszystkich regionach spodziewane są porywy wiatru do 80 kilometrów na godzinę. Lokalnie pojawi się także grad.
Z kolei z prognozy udostępnionej przez serwis fanipogody.pl wynika, że warunki te mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne. Nad Polską mogą bowiem wytworzyć się superkomórki burzowe o dużej aktywności elektrycznej, które lokalnie mogą mieć bardzo gwałtowny charakter. Nie da się też wykluczyć, że regionalnie utworzą się struktury wielokomórkowe z wbudowanymi liniami szkwału. Szczyt aktywności burzowej przypadnie na godziny popołudniowe.
Portal ostrzega przed lokalnymi podtopieniami i zalaniami, które dotkną przede wszystkim obszary zurbanizowane. Grad może osiągnąć średnicę od dwóch do nawet pięciu centymetrów, prowadząc do dużych szkód. W trakcie burz wiatr może wiać w porywach do 80-90 kilometrów na godzinę. "Istnieje niskie ryzyko lokalnej mezocyklonalnej trąby powietrznej, czemu sprzyjać może w godzinach późno popołudniowych i wieczornych obniżający się poziom kondensacji, wilgotna dolna troposfera i nasilające się pionowe uskoki wiatru w warstwie 0-1 km w niektórych regionach naszego kraju" - czytamy na fanipogody.pl.
Burze mają zanikać w nocy ze środy na czwartek. Najdłużej utrzymają się na wschodzie kraju. Większość komórek burzowych będzie przesuwała się z zachodu na wschód, jednak występowanie mezocyklonów może lokalnie odwrócić to zjawisko, za sprawą rotujących prądów wstępujących.