Prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że groźby przesunięcia taktycznej broni jądrowej na Białoruś - tuż przy granicach państw NATO - są traktowane z najwyższą powagą. "Decyzja ta, wraz z agresywną retoryką, groźbą zamachu na Zaporoską Elektrownię Atomową, wypowiedzeniem traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych i zawieszeniem udziału w traktacie o redukcji strategicznej broni ofensywnej - trzeba to sobie jasno powiedzieć - jest wejściem Rosji na ścieżkę eskalacji jądrowej i przekreśleniem dekad budowania mechanizmów kontroli i nieproliferacji" - mówił.
Andrzej Duda dodał, że niepokojące są też sygnały o możliwej aktywności Grupy Wagnera w przyszłości prawdopodobnie również z terytorium Białorusi. "Tych przejawów agresji i eskalacji absolutnie nie wolno nam ignorować" - zaznaczył. Zapewnił też, że Polska zawsze będzie działała w sposób wyważony i przemyślany. "Naszym celem nie jest nadmierna reakcja, ale naszym obowiązkiem jako sojusznika strzegącego wschodniej granicy NATO jest apelować o głęboką analizę oraz uwzględnienie tych gróźb w polityce odstraszania i obrony NATO" - mówił prezydent.
Narada odbywa się w przeddzień szczytu NATO w Wilnie. Jego głównym tematem ma być dalsze wsparcie dla Ukrainy. Politycy z krajów Sojuszu mają dać Kijowowi gwarancje bezpieczeństwa, choć nie jest do końca jasne, jak daleko będą one posunięte.
Wiadomo na pewno, że na szczycie w Wilnie Ukraina nie dostanie jeszcze zaproszenia do NATO. Prezydent USA Joe Biden mówił, że jest na to za wcześnie, a sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg kilkakrotnie dawał do zrozumienia, że dopóki trwa wojna, przyjęcie Ukrainy nie jest możliwe.
Prezydent Andrzej Duda liczy, że podczas rozpoczynającego się jutro szczytu Paktu Północnoatlantyckiego "wybrzmi kwestia zacieśniania relacji NATO z Ukrainą". Jak mówił, Polska i Ukraina rozumieją traktatowe uwarunkowania odnośnie członkostwa Ukrainy w Sojuszu. "Niemniej trudno sobie wyobrazić przyszłą architekturę bezpieczeństwa w Europie bez Ukrainy w NATO, a także w Unii Europejskiej" - mówił Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że w najbliższych dniach do Sejmu zostanie skierowany prezydencki projekt ustawy dotyczący wzmacniania systemu planowania obronnego w państwie. Prezydent wziął udział w odprawie kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP w Legionowie.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że decyzja o podjęciu zmian legislacyjnych była wynikiem analizy przebiegu wojny na Ukrainie oraz oceny polskich rozwiązań dotyczących kierowania bezpieczeństwem narodowym.
"Postanowiliśmy uruchomić proces wdrożenia na poziomie ustawowym kilkudziesięciu daleko idących rozwiązań prawnych wzmacniających system planowania obronnego w państwie. Celem tych przyszłych zmian jest wzmocnienie koordynacji władz politycznych oraz wojskowych w planowaniu obronnym zarówno podczas pokoju, jak i podczas potencjalnego kryzysu; zwiększenie szybkości podejmowania decyzji w sytuacjach kryzysowych; wzmocnienie systemu obronnego w sytuacji zagrożeń o charakterze hybrydowym i podprogowym, które są dziś realizowane przez Federację Rosyjską" - mówił prezydent.