Piątek 7 lipca zapowiada się jako spokojny i słoneczny dzień. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 23 do 28 stopni Celsjusza. Odrobinę chłodniej będzie nad morzem i w okolicach podgórskich - tam maksymalnie 22 stopnie. Od soboty natomiast aura zrobi się niebezpieczna. Wszystko za sprawą upału, a później także burz.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał prognozę zagrożeń na najbliższe dni. Z prognoz synoptyków wynika, że już od soboty do Polski nadciągnie fala upału. Ostrzeżenia meteorologiczne mogą zostać wydane na ten dzień dla województw:
W niedzielę upał stanowić będzie zagrożenie głównie na zachodzie. Obszar, na którym mogą zostać wydane alerty pierwszego stopnia, się jednak rozszerzy. Obecnie IMGW przewiduje, że ostrzeżenia mogą zostać wydane dla województw:
W poniedziałek wysoka temperatura będzie się utrzymywać, szczególnie na zachodzie i południu. IMGW przewiduje, że alerty mogą zostać wydane dla województw:
Najprawdopodobniej upał nie odpuści również w kolejnych dniach. Według prognozy IMGW minimalnego ochłodzenia możemy spodziewać się we wtorek (nad morzem będzie 20 st., ale w pozostałych regionach nawet do 29 stopni). W środę i czwartek miejscami znów możliwa temperatura powyżej 30 stopni Celsjusza. Upał utrzyma się więc co najmniej do czwartku.
W poniedziałek dodatkowe zagrożenie stanowić będą burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prawdopodobnie wyda alerty pierwszego stopnia. Chodzi o województwa: