Wirus ptasiej grypy wśród kotów. Czy człowiek może się zarazić? Ekspertki wyjaśniają

Katarzyna Rochowicz
- Zakażenia wirusem ptasiej grypy u kotów zdarzały się i zdarzają. Te, które obserwujemy w Polsce, to nie są odosobnione przypadki. (...) Niestety, może być to choroba śmiertelna dla kotów, więc jest ważne, żebyśmy zachowali środki ostrożności w przypadku naszych domowych zwierząt - powiedziała dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego w rozmowie z Medonetem. Ekspertki odpowiedziały także między innymi na pytanie, czy człowiek może zarazić się ptasią grypą od swojego pupila.

W ostatnim czasie media obiegła informacja o zachorowaniach kotów, które w większości przypadków doprowadziły do ich śmierci. Jak się okazało, powodem jest wirus grypy A/H5N1. Wywoływana przez niego choroba bywa nazywana także ptasią grypą. Badania prowadzone pod kontrolą Głównego Lekarza Weterynarii potwierdziły, że koty chorują właśnie na tę przypadłość. Do tej pory nie udało się ustalić, jakie jest źródło zakażenia tym wirusem wśród kotów w Polsce. 

Zobacz wideo "Jesteśmy rodziną". Serial o LGBT+ w Polsce. Odc. 6. "Wychowamy wasze dzieci"

Wirus ptasiej grypy wśród kotów. Czy człowiek może się zarazić od pupila?

Medonet przeprowadził rozmowę z ekspertkami na temat obecnej sytuacji. Zaznaczają one, że nie ma powodu do niepokoju i absolutnie nie można mówić o epidemii. - Zakażenia wirusem ptasiej grypy u kotów zdarzały się i zdarzają. Te, które obserwujemy w Polsce, to nie są odosobnione przypadki. Do tego stopnia, że koty bywają używane w badaniach nad ptasią grypą, gdyż wirus ten atakuje u nich płuca tak jak w przypadku ludzi. Niestety, może być to choroba śmiertelna dla kotów, więc jest ważne, żebyśmy zachowali środki ostrożności w przypadku naszych domowych zwierząt - powiedziała dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego w rozmowie z Medonetem.

A czy człowiek może zarazić się od swojego pupila? - Chociaż do tej pory nie było takich przypadków, to teoretycznie jest możliwe przeniesienia wirusa z kota na człowieka - powiedziała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. Ekspertka zaznaczyła jednak, że nie dochodzi do tego w łatwy sposób. Zwraca uwagę na konkretne warunki: - Na przykład bliski kontakt z zakażonymi zwierzętami, jak u hodowców drobiu, świń czy łasic. A tu mamy właścicieli najczęściej pojedynczych kotów, które się ze sobą nie kontaktują, jeżeli są trzymane w domu - mówi profesor w rozmowie z Medonet.

Z kolei dr Emilia Skirmuntt podkreśla, że nie stwierdzono przypadków zakażenia się człowieka wirusem od kota. - Niemniej, musimy uważać, bo wirusy grypy łatwo mutują i nic nie stoi na przeszkodzie, by coś mogło się w tej kwestii zmienić, jeśli nie będziemy uważać - dodaje.

Jak możemy zminimalizować ryzyko zakażenia ptasią grypą?

Eksperci wymieniają też sposoby, dzięki którym możemy zminimalizować ryzyko zakażenia zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. Po pierwsze - jak zauważa Szuster-Ciesielska - koty należy zatrzymać w domu i podawać im karmę ze sprawdzonego źródła. - Należy także zwyczajnie zadbać o standardy higieniczne, czyścić podeszwy butów, myć i dezynfekować ręce po przyjściu do domu. Należy też unikać bardzo bliskich kontaktów ze zwierzęciem, na przykład nie całować go w pyszczek - wylicza specjalistka.

Dr Skirmuntt zwraca uwagę na podobne rzeczy. - W tej chwili powinniśmy trzymać koty w domu bez styczności z dzikimi ptakami czy innymi wolno żyjącymi zwierzętami. Zachowałabym też ostrożność przy karmieniu kotów surowym mięsem drobiowym - mówi ekspertka w rozmowie z Medonet. Skirmuntt uczula także, że jeśli zauważymy u swojego kota gorączkę, jest on osowiały lub ma symptomy neurologiczne, należy udać się z nim do weterynarza i odizolować od innych zwierząt.

Ptasia grypa wśród kotów. Jakie objawy daje?

Objawy ptasiej grypy u kotów dają przede wszystkim symptomy związane z pracą układu oddechowego i nerwowego. Według informacji przekazanych przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach są to:

  • wysoka gorączka;
  • duszność i problemy z oddychaniem;
  • brak apetytu;
  • sztywność kończyn;
  • nierówno rozszerzone i niereagujące na światło źrenice;
  • drgawki;
  • otępienie;
  • ataki padaczkowe.

Koty, które wykazują te objawy, powinny być pilnie przetransportowane do weterynarza. Specjaliści uczulają, aby pod żadnym pozorem nie należy próbować leczyć kotów na własną rękę - nie wolno zwłaszcza podawać zwierzętom leków przeznaczonych dla ludzi. 

Więcej o: