Sopockie władze przekazały, że zgodnie ze styczniowym prawomocnym wyrokiem spółka Art Invest miała opuścić i opróżnić budynek przy al. Mamuszki 14, w którym mieściła się wcześniej Zatoka Sztuki. Spółka tego jednak nie zrobiła, więc nieruchomość opróżnił komornik. Według lokalnych władz budynek wymaga poważnego remontu, a niektóre jego elementy, jak dach i balkony, zostały całkowicie zniszczone.
- Spodziewaliśmy się, że budynek jest w złym stanie, ale po wejściu do środka, stan dewastacji przerósł nasze wyobrażenia. Budynek wyglądał na opuszczony w pośpiechu. W środku pozostawiono materace, łóżka, ubrania, rzeczy osobiste, jedzenie psujące się w chłodniach, nie było prądu, brudne garnki, stosy naczyń, brudna pościel. Dach był dziurawy, część pomieszczeń zalana, a wszystkie zawilgocone. Wywieźliśmy 10 kontenerów samych śmieci, nie mówiąc o wyposażeniu, które zabrał komornik - mówiła w środę wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Do tej pory zainstalowano hydranty, naprawiono centralę przeciwpożarową, zlikwidowano wycieki wody, naprawiono zawory bezpieczeństwa w pomieszczeniu kotłowni z kotłem gazowym i zainstalowano oświetlenie awaryjne. - Sufit w sali konferencyjnej na drugim piętrze wykonano z materiałów łatwopalnych. Swojej funkcji nie spełniała też wentylacja, a jej część była zamontowana prowizorycznie. wyliczała w środę Roksana Roszyk-Antczak, specjalistka ds. zarządzania nieruchomościami Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART.
To właśnie ta miejska instytucja od 1 lipca będzie gospodarzem budynku. Na miejscu ma powstać centrum aktywności kulturalnej, w którym organizowane będą m.in. warsztaty, wystawy, spotkania. Władze powiększą też salę koncertową na ostatnim piętrze. "Wyłoniony został już wykonawca aktualizacji koncepcji modernizacji oraz stworzenia programu funkcjonalno-użytkowego. Ma on powstać do 3 miesięcy od daty podpisania umowy. Następnie miasto planuje przetarg w formule: zaprojektuj i wybuduj. Do końca września będzie trwał konkurs na nazwę dla nowego miejsca na kulturalnej mapie Sopotu" - czytamy na oficjalnej stronie sopockiego ratusza.
Gmina wypowiedziała umowę dzierżawy budynku już w styczniu 2019 r. Władze Sopotu informowały, że przyczyną wypowiedzenia tej umowy było "wykorzystywanie nieruchomości niezgodnie z jej przeznaczeniem". "Samowole budowlane, dyskoteka na dachu, nielegalne koncerty czy wynajem apartamentów to jednak najłagodniejsze z zarzutów. Z informacji prasowych wynika jednoznacznie, że w klubie popełniane były przestępstwa, krzywdzono i wykorzystywano osoby nieletnie" - wskazywali samorządowcy. Mowa m.in. o głośnej sprawie Krystiana W., który poprzez pracę w Zatoce Sztuki miał poznawać nastolatki i seksualnie je wykorzystywać.
O Zatoce Sztuki informowaliśmy również przed kilkoma miesiącami. Od grudnia do marca na terenie dawnego klubu czynności prowadziła prokuratura. Jak informowały media, przeszukiwanie budynku i jego okolic miało związek ze śledztwem ws. zaginięcia Iwony Wieczorek, do którego doszło w lipcu 2010 r.