Zbyt niska i zbyt wysoka temperatura zaliczają się do tzw. uciążliwych warunków, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo i wydajność pracowników. Przepisy prawa zobowiązują pracodawców do zapewnienia zatrudnionym bezpiecznych warunków pracy, w tym zmniejszenia uciążliwości związanej z upałem.
Jeśli praca odbywa się w pomieszczeniach, które są odpowiednio wentylowane lub klimatyzowane, pracodawca nie musi zapewniać pracownikom napojów - ale tylko do momentu, kiedy temperatura wewnątrz pomieszczenia zacznie przekraczać 28 stopni Celsjusza. "Kiedy temperatura w pomieszczeniu jest wyższa, pracodawca musi zapewnić pracownikom napoje. W takiej sytuacji nie ma znaczenia to, czy stanowisko pracy jest wyposażone w klimatyzację, czy też nie" - zaznacza Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
W przypadku pracy na otwartej przestrzeni ten próg to 25 stopni. "Niezależnie od tego, czy praca jest wykonywana w pomieszczeniu czy na otwartej przestrzeni, napoje powinny być dostępne dla pracowników w ciągu całej zmiany roboczej" - podkreśla resort, przypominając, że pracodawca, który nie dostosuje się do tych wymogów, może zostać ukarany grzywną w wysokości od tysiąca do 30 tys. złotych.
W upalne dni pracodawca może wprowadzić dodatkowe przerwy albo pozwolić pracownikowi na wcześniejsze wyjście z pracy. Umożliwiają to przepisy prawa pracy, ale wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy. Jeśli pracodawca zgadza się "wypuścić" pracowników wcześniej, nie może obniżyć ich wynagrodzeń - podkreśla resort rodziny.
Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że jeśli warunki pracy nie odpowiadają przepisom BHP i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania obowiązków. Musi jednak niezwłocznie powiadomić o tym przełożonego. Za czas powstrzymania się od wykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.