Zakazane jest urządzanie grilla, puszczanie głośnej muzyki i opalanie się nago, a za palenie papierosów możemy spodziewać się zwrócenia uwagi ze strony sąsiadów. Balkon jako prywatna przestrzeń w prawie ma bardzo specyficzny status, który nakłada na właścicieli liczne ograniczenia w jego użytkowaniu. Co zaskakujące, uwagę służb mogą przykuć również niewinnie wyglądające kwiaty w donicach.
Kwiaty doniczkowe stanowią nieodłączną część balkonów na prywatnych osiedlach. Wieszając je na balustradzie lub stawiając w rogu, chcemy polepszyć estetykę naszego otoczenia. Większość sąsiadów docenia widok kwitnących roślin. Ale niektóre z nich mogą zostać uznane za potencjalnie niebezpieczne i stać się powodem otrzymania mandatu. Mowa tu o doniczkach, które jeśli są niewłaściwie zabezpieczone, zwisają z balkonów, grożąc upadkiem na ziemię. Mogą one doprowadzić do uszkodzenia czyjejś własności, na co zastosowanie znajduje art. 75 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Właściciel rośliny zostanie w takiej sytuacji pociągnięty do odpowiedzialności za zniszczenie mienia. Wiele wspólnot mieszkaniowych decyduje się na wprowadzenie w wewnętrznym regulaminie osiedla zapisu zakazującego wywieszania kwiatów po zewnętrznej stronie balustrady. Działanie to ma zapobiegać ewentualnym incydentom ze spadającymi donicami.
Największe konsekwencje właściciel niewłaściwie zabezpieczonego kwiatka poniesie jednak w sytuacji, gdy w upadku donicy ucierpi przypadkowy przechodzień. Ryzyko takiego zdarzenia jest szczególnie duże, jeśli nasz balkon znajduje się bezpośrednio nad chodnikiem. Osoba poszkodowana może dochodzić swoich praw w sądzie. W skrajnych przypadkach zderzenie z ciężkim przedmiotem może prowadzić nawet do śmierci uderzonej osoby.