Masz kwiaty na balkonie? Uważaj, żeby nie dostać mandatu. W tym przypadku prawo nie uznaje kompromisów

Spory o to co można, a czego nie można robić na balkonie, toczą się między sąsiadami od wielu lat. Przestrzeń prywatna postrzegana w specyficzny sposób przez prawo niesie ze sobą ograniczenia, jak np. zakaz grillowania. Jak się okazuje, doniczki z kwiatami również mogą stać się przyczyną wezwania służb. W jakich przypadkach chęć ozdobienia balkonu zakończy się dla nas mandatem?

Zakazane jest urządzanie grilla, puszczanie głośnej muzyki i opalanie się nago, a za palenie papierosów możemy spodziewać się zwrócenia uwagi ze strony sąsiadów. Balkon jako prywatna przestrzeń w prawie ma bardzo specyficzny status, który nakłada na właścicieli liczne ograniczenia w jego użytkowaniu. Co zaskakujące, uwagę służb mogą przykuć również niewinnie wyglądające kwiaty w donicach.

Zobacz wideo Śmiszek: Trzeba iść za ciosem po marszu

Czy za rośliny na balkonie można dostać mandat? Wszystko zależy od ich zabezpieczenia

Kwiaty doniczkowe stanowią nieodłączną część balkonów na prywatnych osiedlach. Wieszając je na balustradzie lub stawiając w rogu, chcemy polepszyć estetykę naszego otoczenia. Większość sąsiadów docenia widok kwitnących roślin. Ale niektóre z nich mogą zostać uznane za potencjalnie niebezpieczne i stać się powodem otrzymania mandatu. Mowa tu o doniczkach, które jeśli są niewłaściwie zabezpieczone, zwisają z balkonów, grożąc upadkiem na ziemię. Mogą one doprowadzić do uszkodzenia czyjejś własności, na co zastosowanie znajduje art. 75 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Właściciel rośliny zostanie w takiej sytuacji pociągnięty do odpowiedzialności za zniszczenie mienia. Wiele wspólnot mieszkaniowych decyduje się na wprowadzenie w wewnętrznym regulaminie osiedla zapisu zakazującego wywieszania kwiatów po zewnętrznej stronie balustrady. Działanie to ma zapobiegać ewentualnym incydentom ze spadającymi donicami.

Mandat za donice na balkonie. Spadając, mogą zranić lub nawet zabić przechodnia

Największe konsekwencje właściciel niewłaściwie zabezpieczonego kwiatka poniesie jednak w sytuacji, gdy w upadku donicy ucierpi przypadkowy przechodzień. Ryzyko takiego zdarzenia jest szczególnie duże, jeśli nasz balkon znajduje się bezpośrednio nad chodnikiem. Osoba poszkodowana może dochodzić swoich praw w sądzie. W skrajnych przypadkach zderzenie z ciężkim przedmiotem może prowadzić nawet do śmierci uderzonej osoby.

Więcej o: