Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego poinformował, że w zeszłym roku 72 tys. rodziców odmówiło zaszczepienia swoich dzieci. Mimo tego, że grożą za to wysokie konsekwencje finansowe, przybywa osób, które rezygnują ze szczepień swoich dzieci.
5 czerwca podczas posiedzenia Komisji Zdrowia dyskutowano o przyszłości szczepień ochronnych w Polsce. Dariusz Poznański dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia przekazał, że według projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej zostaną wprowadzone zmiany dotyczące szczepień.
- Przede wszystkim wprowadzi obowiązek elektronicznej karty szczepień. W chwili obecnej jest ona fakultatywna, natomiast co do zasady występuje jeszcze w formie papierowej. To w sposób bardzo istotny poprawi nam monitorowanie poziomu zaszczepienia u dzieci i młodzieży - przekazał Dariusz Poznański.
Zmianie mają ulec również przepisy dotyczące postępowania egzekucyjnego wobec rodziców, którzy nie wiążą się z obowiązku szczepień swoich dzieci. Resort planuje wprowadzić formułę mandatową. "Projekt przeszedł już uzgodnienia międzyresortowe i będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów w niedługim czasie" - dodał.
Według lekarzy za rosnącą liczbą zachorowań na choroby zakaźne wśród dzieci odpowiadają rodzice. Mowa przede wszystkim o ospie wietrznej, krztuścu czy wirusowym zapaleniu wątroby grupy B oraz C. Według opublikowanych danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Instytutu Badawczego, w zeszłym roku doszło do 72,7 tys. uchyleń od koniecznych szczepień. Od 2018 roku liczba ta wzrosła o 32 tys. - czytamy na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.