Orędzie Andrzeja Dudy - gdzie i o której oglądać? Będzie o "lex Tusk"? "Być może"

We wtorek wieczorem Andrzej Duda wygłosi orędzie do narodu. Wiadomo, że ma dotyczyć ono "przyszłości Polski", jednak dokładne szczegóły nie są na ten moment znane. Gdzie i o której oglądać transmisję z przemówienia Dudy?

- Wieczorem prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie do narodu. Orędzie będzie dotyczyło przyszłości i ważnych spraw, wyzwań, stojących przed Polską i Polakami. Wszystkich zachęcamy do oglądania i słuchania - powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych. 

Zobacz wideo Tłum przed Pałacem Prezydenckim skanduje "Będziesz siedział!" i "Trybunał Stanu!"

Orędzie Andrzeja Dudy we wtorek 6 czerwca - gdzie i o której oglądać?

Orędzie Andrzeja Dudy zaplanowane jest na 6 czerwca na godzinę 20:00. Transmisja z orędzia będzie prowadzona przez Telewizję Polską.

Dziennikarze zwracają jednak uwagę na to, że sama kancelaria prezydenta miała problem z nagłym ogłoszeniem wystąpienia polityka, o czym świadczyć może grafika zapowiadająca orędzie. Na niej zamiast wtorku napisano bowiem o środzie. 

"Nawet poprawnej grafiki nie potrafią wrzucić do sieci ludzie Andrzeja Dudy. Budżet Kancelarii Prezydenta to ponad 250 milionów złotych" - napisał dziennikarz Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski. Później jednak błąd ten został poprawiony przez pracowników kancelarii. 

Oglądać czy nie oglądać orędzia Andrzeja Dudy? "Proponuję włączyć"

O orędzie Andrzeja Dudy został też zapytany prezydencki minister Paweł Szrot. - O 20 włączyć telewizor, czy nie włączać? - dopytywał Łukasz Jankowski na antenie Radia Wnet. 

- Proponuję włączyć. Pan prezydent wybiera takie sposoby komunikacji z narodem i ze społeczeństwem, jakie uznaje za stosowne. Przypomnę tylko, tydzień temu w Połczynie-Zdroju bardzo wyczerpująco tłumaczył powody swojej decyzji dotyczącej ustawy o komisji weryfikacyjnej (do spraw rosyjskich wpływów w Polsce - red.) właśnie nie politykom, nie publicystom, tylko zwykłym mieszkańcom tej miejscowości - powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP. 

Dziennikarz dopytywał, czy w takim razie wyjaśnienie decyzji dotyczącej podpisania ustawy "lex Tusk" trafi teraz "nie do jednej miejscowości, tylko do całej Polski". - Być może - odpowiedział Szrot.

Andrzej Duda o "lex Tusk". "Bo ja się na przykład nie boję"

Co w Połczynie-Zdroju mówił wówczas Andrzej Duda? - Nie bardzo rozumiem, jak kwestia zbadania rosyjskich wpływów na Polskę w ciągu ostatnich 16 lat miałaby zniszczyć polską demokrację, bo raczej to rosyjskie wpływy mogłyby, moim zdaniem, zniszczyć polską demokrację, a nie komisja, która będzie to sprawdzała - dziwił się wówczas prezydent. 

- Politycy, którzy działali w interesie Rzeczypospolitej Polskiej na przestrzeni ostatnich 16 lat, którzy realizowali polskie interesy, nie boją się w Polsce ani żadnej komisji, ani żadnego trybunału. Bo ja się na przykład nie boję, bo nie mam ku temu żadnego powodu - zapewnił dalej Duda.

- Realizowałem, realizuję i będę realizował polskie interesy. Zawsze, bez ustanku i nikt mnie w tym zakresie nie zatrzyma. (...) Najpierw interes Polski, mojej Rzeczypospolitej i moich rodaków, potem długo, długo, długo nic, a potem dopiero jakieś inne interesy. Wtedy kiedy nasze są pozytywnie załatwione - przekonywał Duda.

Więcej o: