Sprawca wypadku, w którym zginęło pięć osób, na razie nie trafi do aresztu. Sąd odrzucił wniosek

Sprawca wypadku, w którym zginęło pięć osób, nie trafi do aresztu tymczasowego. Sąd stwierdził, że stan zdrowia mężczyzny na razie na to nie pozwala. Prokuratura zapowiada, że będzie się odwoływać od tej decyzji.

 W poniedziałek prokurator przedstawił Piotrowi M. zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków oraz spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Sprawca wypadku skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań i nie ustosunkował się do stawianych mu zarzutów. Tego samego dnia prokuratura złożyła do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św. wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Daniel Prokopowicz przekazał, że sąd odrzucił wniosek.

W uzasadnieniu organ sprawiedliwości powołał się na stan zdrowia kierowcy. Według informacji dziennikarzy RMF FM mężczyzna dostaje w szpitalu środki z morfiną i jest w pół śpiączce, dlatego też nie mógł uczestniczyć w posiedzeniu aresztowym. Jednak prokuratura uważa, że stan zdrowia sprawcy śmiertelnego wypadku umożliwia mu przebywanie w areszcie, dlatego zapowiada, że po dokładnym zapoznaniu się z uzasadnieniem będzie składać wniosek o odwołanie od decyzji sądu.

Tragiczny wypadek, w którym zginęła niemal cała rodzina

Do wypadku doszło w niedzielę w miejscowości Boksycka w gminie Kunów, na odcinku drogi krajowej numer 9 Rudnik - Ostrowiec Świętokrzyski. Około 4:00 nad ranem zderzyły się tam dwa samochody osobowe - mercedes i fiat punto, którym jechało sześć osób. Pięć osób, w wieku od 19 do 75 lat zginęło na miejscu. 16-letni pasażer fiata oraz kierowca mercedesa z obrażeniami trafili do szpitala.

Na miejscu wypadku byli strażacy, policja oraz pogotowie ratunkowe. Droga była całkowicie zablokowana. Podkom. Ewelina Wrzesień z policji w Ostrowcu Świętokrzyskim przekazała na antenie TVN24, że prawdopodobnie 38-letni kierowca mercedesa stracił panowanie na samochodem i zderzył się czołowo z fiatem punto, którym kierował 72-latek. Wraz z nim podróżowało pięć osób w wieku od 16. do 43. roku życia.

"Wskutek wypadku 38-latek z mercedesa i 16-latek z fiata zostali zabrani do szpitala. Natomiast trzej mężczyźni w wieku 19, 43, 72 lat oraz dwie kobiety w wieku 18 i 38 lat poniosły śmierć na miejscu" - przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka ostrowieckiej policji podkomisarz Ewelina Wrzesień. Jak nieoficjalnie informuje "Fakt", podróżujący fiatem mieli wracać z wesela.

Więcej o: