Zaginięcie małżeństwa z Mokotowa. Poszukiwania pary nadal trwają. Co wiadomo o sprawie?

Policja nadal poszukuje pary z warszawskiego Mokotowa, której zaginięcie zgłoszono kilka dni temu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że małżeństwo widziane było w Tatrach. Z tego powodu w poszukiwania zaangażowano m.in. zakopiańską policję. Media dotarły także do sąsiadki zaginionych, która jako ostatnia mogła widzieć parę wychodzącą ze swojego mieszkania.

Jak poinformowała w komunikatach mokotowska policja, 44-letnia Aneta oraz 49-letni Adam Jagła zaginęli w nocy z 20 na 21 maja. Około północy "opuścili w sposób naturalny" swoje mieszkanie przy ulicy Puławskiej w Warszawie i do dzisiaj nie wrócili do domu. Małżeństwo nie nawiązało także żadnego kontaktu ze swoją rodziną. W środę 24 maja Polska Agencja Prasowa przekazała nieoficjalnie, że para, zanim opuściła mieszkanie, zostawiła list dla dwójki swoich synów: 15- i 17-latka. W wiadomości mieli napisać: "Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni".

Zobacz wideo Czy wiesz, co zrobić, gdy zaginie ktoś bliski?

Zaginione małżeństwo z Mokotowa. Sąsiadka zdradza szczegóły

W poszukiwania małżeństwa zaangażowane zostały patrole policji na terenie całej stolicy. Przeszukiwano ogródki działkowe, skwery oraz stawy. Za sprawą medialnego rozgłosu, w związku z zaginięciem pojawiło się kilka nieoficjalnych doniesień. Według informacji opublikowanej przez policję para zaginęła około północy w nocy z 20 na 21 maja. Sąsiadka rodziny miała jednak widzieć małżonków w niedzielę nad ranem, kiedy ci opuszczali swoje mieszkanie. - To było w niedzielę z samego rana, tuż po szóstej. Wychodziłam akurat z psem. Wpuszczałam ich do klatki, bo mówili, że zgubili brelok do domofonu. Potem widziałam, jak wyszli i poszli w stronę centrum. Więcej ich nie widziałam - opowiadała kobieta w rozmowie z portalem Onet

Lubicz Górny. Zaginął 17-letni Kamil Buluk. Od kwietnia nie wrócił do domu Lubicz Górny. Zaginął 17-letni Kamil Buluk. Policja prosi o pomoc

Poszukiwane małżeństwo przebywało w górach?

Kolejne doniesienia wskazywały na to, że małżeństwo miało udać się na południe Polski. Tam w Tatrach, używając swoich imion i nazwiska, mieli 22 maja zameldować się w schronisku górskim Murowaniec na Hali Gąsienicowej i pozostać tam do 23 maja. W związku z tą informacją w akcję poszukiwawczą została zaangażowana Policja Zakopane, która w mediach społecznościowych opublikowała specjalny komunikat oraz wizerunki zaginionych. 

"Wszystkie osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat miejsca pobytu zaginionych lub widziały te osoby w ostatnim czasie, proszone są o pilny kontakt z oficerem dyżurnym mokotowskiej policji przy ul. Malczewskiego 3/5/7, lub najbliższą jednostką policji, lub numerem alarmowym 112" - apelowali policjanci na Facebooku. Z mokotowską policją można skontaktować się pod nr tel. 47 72 392 50 lub 47 72 392 52, a także za pośrednictwem adresu email: oficer.prasowy.krp2@ksp.policja.gov.pl.

Kasia Domeracka Kasia zaginęła 22 lata temu. W notesie opisała romans z adwokatem

Policja opublikowała rysopis zaginionych

Według informacji przekazanych przez policję Aneta Jagła ma 170 cm wzrostu, masywną sylwetkę, długie włosy przystrzyżone we fryzurę typu bob. Kobieta ma także tatuaż z wizerunkiem pantery na lewym ramieniu. Może nosić okulary korekcyjne. Adam Jagła ma 182 cm wzrostu. Jego sylwetka jest opisywana jako normalna. Włosy krótkie, szpakowate. Mężczyzna ma zarost, kuleje na prawą nogę i podobnie jak żona ma tatuaż na lewym ramieniu. Para w dniu zaginięcia ubrana była na sportowo. Najprawdopodobniej oboje posiadają przy sobie karty bankomatowe banku ING lub PKO BP.

Więcej o: