Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przekazał we wtorek, że Polska rozpoczęła szkolenie ukraińskich pilotów na F-16. Urzędnik podał tę informację przed rozpoczęciem spotkania ministrów obrony krajów członkowskich w Brukseli. Borrell dodał też, że Polska jest pierwszym krajem, który zaczął to robić. Zgodę na szkolenie ukraińskich żołnierzy na amerykańskich myśliwcach dały Stany Zjednoczone podczas zakończonego w weekend szczytu w G7 w Hiroszimie.
- Polska jest gotowa do szkolenia pilotów ukraińskich na samolotach F-16. Takie szkolenia się jeszcze nie rozpoczęły. Zaproponowałem, by było zaliczone do szkoleniowej misji UE prowadzonej w Polsce - przekazał tego samego dnia po południu szef MON Mariusz Błaszczak. Odnosząc się do liczby pilotów, którzy mieliby przejść takie szkolenie, stwierdził, że "jesteśmy otwarci, ale to zależy od naszych możliwości". - Polska jest zlokalizowana na wschodniej flance NATO, więc mamy obowiązki także wobec krajów bałtyckich - zaznaczył wicepremier.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przekazał we wtorek, że unijne kraje przekazały Ukrainie wsparcie wojskowe w wysokości 10 miliardów euro w ramach Europejskiego Funduszu Pokojowego. Od ubiegłego roku kraje, które przekazują broń Ukrainie, mogą później ubiegać się o zwrot kosztów właśnie z tego funduszu.
- 10 miliardów euro - na taką sumę kraje członkowskie wysłały nam rachunki. To znacznie więcej niż się spodziewaliśmy - skomentował Borrell. Tymczasem obecnie dostępna pula pieniędzy w Funduszu to niecałe 5,5 miliarda euro i stąd apel o jego zwiększenie. Dodanie kolejnego pół miliarda blokują Węgry, a powodem jest umieszczenie przez Ukrainę węgierskiego banku OTP na czarnej liście międzynarodowych sponsorów rosyjskiej wojny.
Szef unijnej dyplomacji wyraził nadzieję, że ta sprawa zostanie rozwiązana. Na Węgry presję wywierają także inne państwa. - Moje przesłanie jest takie - proszę tego nie robić. Ukraina potrzebuje naszego wsparcia. Żaden kraj w Europie nie powinien blokować pomocy dla Ukrainy - tak mówił we wtorek w Brukseli minister obrony Estonii Hanno Pevkur.