Sprawa Jakuba Żulczyka oskarżonego o znieważenie prezydenta. Sąd Najwyższy zakończył sprawę

Po blisko dwóch latach sprawa wpisu Jakuba Żulczyka, w którym - w kontekście wyborów prezydenckich w USA - nazwał Andrzeja Dudę "debilem", ma swój ostateczny koniec. Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury i utrzymał uniewinniający pisarza wyrok.

Prokuratura w marcu 2021 r. skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Jakubowi Żulczykowi z artykułu 135 Kodeksu karnego, czyli znieważenia głowy państwa. W styczniu 2022 roku sąd umorzył sprawę. Stwierdził, że prawo pozwala na formułowanie krytycznych, nawet bardzo ostrych ocen, o ile służą one debacie publicznej. We wrześniu sąd apelacyjny utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Podkreślił, że użyte przez Żulczyka określenie pełniło jedynie funkcję marginalną, a czyn, którego się dopuścił, ma znikomą szkodliwość społeczną.

Zobacz wideo Joński: Kaczyński i Ziobro zbudowali sobie przez 8 lat taki wymiar sprawiedliwości, który chroni swoich

Jakub Żulczyk nazwał prezydenta "debilem". Sąd Najwyższy zakończył sprawę

"To koniec wiadomej sprawy - wyrok jest prawomocny. Jeszcze raz dziękuję mecenasowi Nowińskiemu" - napisał Jakub Żulczyk na Facebooku. Prokurator wniósł jednak o kasację decyzji do Sądu Najwyższego.

We wtorek (23 maja) Sąd Najwyższy oddalił kasację i tym samym utrzymał w mocy wyrok drugiej instancji. Podkreślił, że sąd apelacyjny - wbrew twierdzeniom oskarżyciela - odniósł się do wszystkich zarzutów i prawidłowo przeprowadził kontrolę wcześniejszego orzeczenia, tylko nie tak, jak chciał tego prokurator - dodał sędzia Kazimierz Klugiewicz. Jak stwierdził, sądy uznają generalnie znieważające znaczenie słowa "debil". - Jednocześnie sądy przyjęły, że w tych konkretnych okolicznościach, w tej konkretnej sprawie społeczna szkodliwość tego zachowania jest znikoma - powiedział w uzasadnieniu. 

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta Kaleta o wyroku ws. Żulczyka: Daje podstawę, by bezkarnie każdego sędziego nazywać debilem

Poszło o wpis na Twitterze. Andrzej Duda pogratulował Joe Bidenowi

Przypomnijmy, Andrzej Duda skomentował w mediach społecznościowych wyniki wyborów w Stanach Zjednoczonych. "Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką. W oczekiwaniu na nominację przez Kolegium Elektorskie, Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość relacji Polska - USA" - napisał 7 lipca 2020 roku na Twitterze prezydent.

Andrzej Duda Umorzenie postępowanie ws. Żulczyka. "Znieważenie nadal jest przestępstwem"

"Nominacja przez Kolegium Elektorskie"? Jakub Żulczyk: Nie słyszałem

Autor "Ślepnąc od świateł" odniósł się do wpisu Andrzeja Dudy. "Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak 'nominacja przez Kolegium Elektorskie'. Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta-elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność" - skomentował wówczas Żulczyk. "Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - dodał.

Więcej o: