22 maja w galerii M1 w Poznaniu przy ulicy Szwedzkiej doszło do wybuchu w tamtejszej pralni chemicznej. Według wstępnych informacji przekazanych przez służby poszkodowane zostały trzy osoby.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do zdarzenia doszło około godz. 14.00 podczas prac serwisowych przeprowadzanych w pralni, znajdującej się na terenie galerii. Do wybuchu doprowadziły używane wówczas środki chemiczne. Według informacji przekazanych przez rzecznika Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu Marcina Tecława, osoby przebywające w centrum handlowym nie zostały ewakuowane. Poszkodowane w zdarzeniu zostały jednak trzy osoby - pracownicy pralni chemicznej.
- Serwisant został opatrzony na miejscu, nie wymagał dalszej hospitalizacji. Dwie kobiety, które przebywały w tym pomieszczeniu, zostały przetransportowane do pobliskiego szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - przekazał Łukasz Paterski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, cytowany przez TVN24. Do zdarzenia zadysponowano w sumie 10 zastępów straży pożarnej. Sytuacja została opanowana po kilku godzinach. Zdarzenie nie zakłóciło pracy galerii.
Pralna chemiczna znajduje się poza częścią, w której przebywają klienci centrum handlowego. Dlatego ewakuacja nie została przeprowadzona. Na miejscu przez kilka następnych godzin pracowali strażacy i policjanci, którzy wyjaśniali okoliczności zdarzenia.